Amerykańskie giełdy zakończyły czwartkową (17 grudnia) sesję spadkami. Po decyzji Rezerwy Federalnej o poniesieniu stóp procentowych umocnił się dolar, co wywołało spadki spółek z sektora surowcowego i dóbr podstawowych.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 1,27 proc., i wyniósł 17 523,10 pkt.
S&P 500 stracił 1,50 proc. i wyniósł 2 041,89 pkt.
Nasdaq Comp. poszedł w dół o 1,35 proc. do 5 002,55 pkt.
W pierwszej reakcji na decyzję i komunikat Fed amerykańskie giełdy notowały wzrosty, pozytywnie odbierając zapewnienia banku centralnego o dobrej kondycji gospodarki USA. W czwartek powróciły jednak obawy o wpływ spadających cen surowców na kondycję gospodarek rozwijających się, a także o problemy na rynku obligacji o wysokich rentownościach.
Cena kontraktu na WTI spadła w środę o blisko 5 proc. po danych o wzroście zapasów ropy w USA do najwyższego poziomu notowanego w tej porze roku od 1930 r. Baryłka WTI potaniała w czwartek o kolejny 1 proc. Spadały także ceny złota oraz metali przemysłowych.
- Fed przestaje być w centrum uwagi inwestorów. To już historia - ocenił strateg z Standard Life Investments w Edynburgu, Frances Hudson.
- Rynki będą teraz skupiać się na bardziej długoterminowych zagadnieniach - wynikach amerykańskich spółek i perspektywie na 2016 r. - dodał.
Rezerwa Federalna podjęła w środę jednogłośną decyzję o podniesieniu głównej stopy procentowej funduszy federalnych do 0,25-0,50 proc. z 0,0-0,25 proc. Większość ankietowanych przez agencję Bloomberg ekonomistów spodziewała się właśnie takiej decyzji.
Fed utrzymywał stopę procentową blisko zera od 2008 r. Środowa decyzja była pierwszą podwyżką stóp procentowych w USA od 2006 r.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.