Akcje Bogdanki na wtorkowej (8 grudnia) sesji objęte są mocną przeceną, kurs traci ponad 8 proc. Inwestorzy negatywnie zareagowali na komunikat spółki o aneksie do umowy na dostawy węgla z jednym z odbiorców. Obawiają się dużych spadków cen surowca w przyszłym roku.
O godz. 10.40 akcje Bogdanki tanieją o 8,4 proc. do 35,68 zł. To najniższy poziom notowań od ponad trzech miesięcy, bliski historycznego minimum.
- Wczorajszy komunikat Bogdanki pokazał niecałe 6 proc. spadku wartości kontraktu z Elektrownią Połaniec. To pokazuje mniej więcej skalę spadku cen węgla w przyszłym roku. Takiego spadku cen się spodziewałem - powiedział Łukasz Prokopiuk, analityk DM BOŚ.
Bogdanka poinformowała w poniedziałek (7 grudnia) po sesji o podpisaniu z Elektrownią Połaniec z grupy GDF Suez Energia Polska aneksu do wieloletniej umowy sprzedaży węgla, który określa warunki dostaw na lata 2015-2016. Obecna wartość umowy jest niższa o 5,71 proc. od wartości podanej w grudniu 2014 r. Wartość całej umowy po zawarciu aneksu wynosi szacunkowo 3,124 mld zł netto, wg cen bieżących.
Niedawno spółka podpisała też aneks do umowy z Grupą Azoty Zakładami Azotowymi Puławy. Obowiązywanie umowy zostało przedłużone do końca 2019 roku. Określono też nowe warunki dostaw węgla energetycznego w zakresie cen i wolumenów. W wyniku zawarcia aneksu, wartość umowy wynosi łącznie 859 mln zł netto, czyli 5,6 proc. mniej od wartości z raportu z grudnia 2014 r.
- Innym czynnikiem, który przemawia do wyobraźni są cały czas spadki cen surowców na świecie w połączeniu z mocnym dolarem. Można sobie nawet wyobrazić, że sytuacja w polskim górnictwie będzie trochę lepsza, że Kompania Węglowa nie będzie wyprzedawać zapasów, bo np. będzie je kupować Agencja Rezerw Materiałowych. Jeśli jednak na świecie surowce będą dalej spadać, a póki co wygląda na to, że wszystko będzie spadać w najbliższym czasie, to będzie w dalszym ciągu presja na ceny węgla w Polsce i nie skończy się na obniżkach cen o 6 proc. - wskazał Prokopiuk.
- Jestem tu bardzo dużym pesymistą - podsumował analityk.
We wtorek notowania węgla w Europie notują historyczne minima. Kontrakty na dostawy węgla w 2016 roku spadają do poniżej 45 USD/t, a na 2017 rok do 44 USD/tonę.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Tylko kto ma zacząć robić restrukturyzację na Śląsku: górnicy, ich beznadziejne i komiczne związki zawodowe, ci zatrudnieni "przy" wydobyciu? Kto pierwszy ruszy głową, zamknie 2-3 najgorsze kopalnie, a przy tym zetnie globalne koszty górnictwa o 60%?? Energetyka nie może topić pieniędzy na Sląsku, bo może je brać tylko od społeczeństwa. Widzisz te rachunki za prąd??
Bogdanka jest teraz enei, więc tak skonstruować umowę żeby bogdanka wyszła na swoje pomimo spadku cen. Potem implementować to w innych spółkach energetycznych i przejętych przez nie kopalniach i formuła cenowa światowa węgla przestaje być zagrożeniem. Oczywiście wszystkie kopalnie poza bogdanką która robi to już od lat muszą zoptymalizowac koszty i zrestrukturyzować się.