Sąd Rejonowy w Kielcach oddalił w piątek (27 listopada) zażalenie związkowców znajdujących się w upadłości likwidacyjnej Kieleckich Kopalni Surowców Mineralnych, na wcześniejsze sądowe postanowienie, zatwierdzające wybór zwycięzcy przetargu na sprzedaż części majątku firmy.
28 października sąd zatwierdził wybór oferty sprzedaży działki i budynków KKSM (m.in. administracyjnych), znajdujących przy ul. Ściegiennego w Kielcach, jednej z kancelarii prawnych. Tego dnia jej przedstawiciel wygrał ustną licytację - za część majątku KKSM ma zapłacić 9 mln 40 tys. zł.
Sprzedaż firmy w częściach krytykowali związkowcy Solidarności KKSM, którzy są jednymi z wierzycieli zakładu. Wnieśli do sądu zażalenie, w którym kwestionowali celowość odrębnej sprzedaży nieruchomości od reszty przedsiębiorstwa. Wskazywali m.in., że podział majątku spowoduje mniejsze wpływy dla wierzycieli oraz na fakt, iż na działce są budynki z mieszkaniami - jej sprzedaż kłóciłaby się z zasadami współżycia społecznego.
- Decyzja o sprzedaży wyodrębnionej części przedsiębiorstwa i przebieg przetargu, oraz sposób wyłonienia najkorzystniejszej oferty były prawidłowe pod wglądem merytorycznym, formalnym i prawnym. Tym samym postanowienie o zatwierdzaniu tej oferty, było prawidłowe - powiedziała PAP o uzasadnieniu piątkowego postanowienia, rzeczniczka Sądu Okręgowego w Kielcach, Monika Gądek-Tamborska.
Jak dodała, sąd uzasadniając zarzuty analizował fakt, iż wielokrotnie bezskutecznie podejmowano próby zbycia przedsiębiorstw w całości. Potencjalni oferenci byli zainteresowani konkretna nieruchomością. Sąd zauważył też, że w toku postępowania zachowano wymogi formalne - rada wierzycieli zgodziła się na sprzedaż części przedsiębiorstwa. Także cena uzyskana podczas aukcji, niemal dwukrotnie przewyższała szacunkową.
Postanowienie jest prawomocne. Syndyk masy upadłościowej KKSM może podpisać umowę notarialną z nabywcą tej nieruchomości w ciągu dwóch miesięcy.
Nowy nabywca wejdzie w stosunek najmu z lokatorami mieszkań znajdujących się na działce KKSM, na takich samych zasadach, jakie funkcjonowały dotychczas.
Z kolei zorganizowana część przedsiębiorstwa - kopalnie, sprzęt - jest sprzedawana przez syndyka z wolnej ręki. Wpłynęły oferty od trzech podmiotów. Majątek wyceniono na 49 mln zł. Ewentualny nabywca zakładu będzie zobowiązany do zachowania wszystkich gwarancji pracowniczych załogi, liczącej ok. 280 osób.
Związkowcy KKSM oraz świętokrzyska Solidarność uważają, że sprzedaż zakładu w częściach doprowadzi do upadku firmy. Ich zdaniem najlepszym rozwiązaniem jest sprzedaż całego jej majątku rządowej Agencji Rozwoju Przemysłu. O takim pomyśle mówił w Kielcach pod koniec października obecny minister sprawiedliwości, wybrany posłem ze świętokrzyskiej listy PiS, Zbigniew Ziobro. Razem z senatorem PiS Jackiem Włosowiczem złożyli w sądzie pismo, w którym wnosili m.in. o niewydawanie decyzji, zatwierdzającej wybór zwycięzcy przetargu.
PAP nie udało się w piątek uzyskać komentarza do sprawy syndyka masy upadłościowej KKSM, Tycjana Saltarskiego. Jak mówił wcześniej dziennikarzom, kwota uzyskana w przetargu potwierdza słuszność wcześniejszej decyzji, o sprzedaży KKSM w częściach. Podkreślał, że "praktycznie wszystkie podmioty", które były zainteresowane nabyciem KKSM w całości, traktowały nieruchomość w Kielcach jako "niepotrzebną im z punktu widzenia prowadzenia przedsiębiorstwa" - stąd decyzja o sprzedaży majątku firmy w częściach.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.