Menedżerowie i specjaliści w Polsce pracują dużo - średnio 9,5 godziny dziennie - i nie wykorzystują urlopu. Połowa z nich narzeka nadmiar obowiązków administracyjnych i brak dostępu do nowoczesnych narzędzi pracy - wynika z badania firmy doradczej HRK.
Firma doradztwa personalnego HRK opublikowała raport "Efektywność a innowacyjność specjalistów i menedżerów". Przeprowadzone badanie wśród ponad 800 specjalistów i menedżerów dostarczyło informacji dotyczących tego, jak długo oraz w jakich warunkach pracuje kadra średniego i wyższego szczebla w Polsce.
Z badania wynika, że kadrę średniego i wyższego szczebla cechuje długi czas pracy oraz zaniedbanie wykorzystania urlopu. Średnio specjaliści i menedżerowie pracują dziewięć i pół godziny dziennie, znacznie przekraczając ustawowy czas pracy. Przedstawiciele tej grupy zawodowej nie wykorzystują również w pełni dni przeznaczonych na wypoczynek - 67 proc. badanych w ub. roku nie wykorzystało urlopu w całości. Badanie HRK pozwoliło określić bariery stojące na drodze do bardziej efektywnego działania w krótszym czasie. Główną przeszkodą, wskazywaną przez połowę badanych jest nadmiar obowiązków administracyjnych i brak dostępu do nowoczesnych narzędzi pracy. Jeszcze mniej osób ma możliwość pracy zdalnej i elastycznego rozporządzania czasem pracy.
- Wyzwaniem stojącym przed pracodawcami jest stworzenie warunków pracy umożliwiających zwiększenie efektywności działań przy zachowaniu work-life balance. Na dobre środowisko zawodowe składa się życzliwa atmosfera w zespole, komfortowa przestrzeń biurowa, trafnie skonstruowane programy motywacyjne, wykorzystanie nowoczesnych technologii oraz przede wszystkim innowacyjne podejście do biznesu - twierdzi Małgorzata Wiśniewska-Janus, dyrektor HRK Payroll Consulting.
- Polscy menadżerowie są świetnie wykształceni, przewyższając pod tym względem całą Europę Zachodnią. Znają języki obce, osiągają sukcesy w wielu dziedzinach nauki m.in. w informatyce i zarządzaniu. Polscy pracownicy wchodząc na rynek pracy są więc już wygrani. W dobrym otoczeniu będą mogli wykorzystać i rozwijać to, co już posiadają. I sami wiedzą, co jest im potrzebne. Polscy menadżerowie mają własne pomysły na usprawnienie firmy, są aktywni i wręcz spragnieni innowacji. Jeśli zadba się o ich środowisko pracy, rozwiną skrzydła - uważa Sławomir Majman, prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych.
W badaniu HRK określono pięć profili firm w zależności od ich podejścia do innowacyjnych zmian. Są to: innowatorzy stawiający na ciągłe szukanie nowych rozwiązań; opiekunowie, skupiający się na zapewnieniu bezpieczeństwa pracy i pakietów socjalnych; biegacze nastawieni na wyniki i silnie rywalizujący z otoczeniem; tradycjonaliści przywiązujący wagę do ustalonych zwyczajów i procedur oraz start-upy. Dla 56 proc. badanych idealnym typem firmy jest innowator, zaś dla 25 proc. - opiekun.
- Obecnie 78 proc. (badanych - PAP) pracowników chętnie zmieniłoby obecne miejsce pracy na inny profil organizacji. Specjaliści i menedżerowie chcą być innowacyjni i chcą spełniać się zawodowo w organizacji, która im to umożliwi. Firmy stale dążące do wypracowanie coraz to lepszych rozwiązań biznesowych czeka sukces, ponieważ to one będą w stanie pozyskać i utrzymać w organizacji najcenniejsze talenty na rynku - prognozuje Piotr Mazurkiewicz, partner w HRK.
Przewagą innowatorów na rynku jest również silne zaangażowanie ich pracowników w działania firmy. Wyniki badania HRK wskazują, że z celami organizacji innowacyjnej identyfikuje się 80 proc. badanych. W przedsiębiorstwach o profilu opiekuna - 71 proc. W przypadku biegaczy odsetek ten wynosi 69 proc., w start-upach - 62 proc., zaś w przypadku tradycjonalistów - 58 proc.
Co trzeci respondent określa swego pracodawcę jako tradycjonalistę. Nieco mniej osób uważa swoją firmę za innowatora. Co piąty badany jest zatrudniony przez biegacza. W mniejszości są pracownicy start-upów oraz opiekunów. Obecnie najwięcej pożądanych przez pracowników średniego i wyższego szczebla innowatorów odnajdziemy w branżach: SSC/BPO (48 proc.), ICT (42 proc.) i doradczej (33 proc.). Pierwszym krokiem do osiągnięcia statusu innowatora jest wprowadzanie usprawnień zarówno o charakterze proceduralnym jak i technicznym. W tym aspekcie przoduje branża farmaceutyczna i sektor publiczny.
- Dla branży farmaceutycznej innowacyjność jest istotą działania. Firmy z tego sektora inwestują w nowoczesne technologie i laboratoria. Fundują też granty dla uczelni na programy badań nowych leków i szczepionek. Celem jest skuteczniejsza walka z chorobami, jakie dotykają współczesne społeczeństwo. Organizacje oparte na takich wartościach dbają o zapewnienie usprawnień również we własnych strukturach zarządzania - komentuje Piotr Uhlik, partner w HRK i menedżer HRK Pharma.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.