Górnicy i mieszkańcy Śląska nie nabiorą się na urządzony przez rząd Ewy Kopacz kukiełkowy teatrzyk - uważa senator RP Izabela Kloc (PiS).
"Od stycznia 2015 roku zamiast realizacji programów naprawy sektora górnictwa węgla kamiennego oraz działań osłonowych dla regionu obserwujemy wyreżyserowany przez rząd teatr pustych obietnic i pozornych działań" - stwierdza autorka listu, który nadesłała do portalu górniczego nettg.pl.
W liście otwartym senator Kloc napisała:
"Poza kupowaniem czasu do październikowych wyborów, które odbywa poprzez kolejne dosypywanie pieniędzy do branży górniczej, nie przygotowano żadnego planu systemowych działań służących naprawie sytuacji w sektorze górnictwa kamiennego.
Główną przyczyną dramatycznej sytuacji sektora górnictwa jest błędna polityka regulacyjna rządu przejawiająca się m.in. brakiem strategii działania sektora wydobycia i produkcji energii z węgla ,bierne poddanie się nieracjonalnej i szkodliwej polityce klimatycznej UE oraz fatalne zarządzanie kopalniami. Nie bez znaczenia jest również fakt, że spółki skarbu państwa z sektora wydobywczego i marnotrawstwo środków.
To, co w dniu dzisiejszym rząd Ewy Kopacz nazwał sukcesem jest posunięciem pijarowskim i taktycznym.
Spółka Towarzystwo Finansowe Silesia, która skutecznie w latach poprzednich zajmowała się likwidacją przemysłu stoczniowego i hutniczego, przejęła kontrolę nad Kompanią Węglową i jej ogromnym majątkiem. Spółka ta dopiero po dokapitalizowaniu akcjami PGNiG, PGE i PZU będzie w stanie finansowo wesprzeć działalność Kompanii Węglowej SA, która bez ciągłego dosypywania pieniędzy nie jest w stanie funkcjonować.
Kompromitująca właściciela i zarząd KWSA strategia działania, którą można skwitować stwierdzeniem "po nas chodźmy potop" spowodowała wojnę cenową na krajowym rynku, zdławienie jakichkolwiek inwestycji i realne pogorszenie efektywności produkcji. Pracownik w KWSA wydobywa dzisiaj zaledwie 1,5 tony węgla na dobę. To wydajność jak w XIX wieku, gdy korzystano wyłącznie z ręcznych narzędzi. Przychody Kompanii spadły do poziomu z 2006 rok, zaś koszty pozostały w roku 2015.
To wszystko sprawiło, że już w II kwartale 2015 KWSA miała 750 mln straty na sprzedaży i zapewne przekroczy ona w tym roku 1,5 mld. Sprzedaż około 100 zł poniżej kosztów produkcji spowodowała, że zabrakło już w październiku pieniędzy na wypłaty. Spółka potrafi wygenerować z przychodów zaledwie 50% potrzebnych na działalność pieniędzy.
Spółka aby dotrwać do przyszłego roku potrzebuje przynajmniej 800 mln złotych i to będą pieniądze przejedzone, gdyż nie ma mowy o żadnych inwestycjach czy robotach przygotowawczych. Eksperci szacują, że w 2016 roku potrzebny będzie kolejny 1 mld złotych aby uchronić Spółkę od upadłości".
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Coś się pani senator przed wyborami porobiło. Podczas ostatniej kampanii wyborczej chciała likwidować górnictwo. Potem rzutem na taśmę wślizg do Senatu i proszę zmiana poglądów? czy ta sama fałszywość do tych z PO? Obrończyni za dychę.
tylko PIS!!!