Sierpień to kolejny miesiąc, w którym nastąpiło pogorszenie sytuacji producentów na światowym rynku węgla kamiennego. Trwający już od dwóch lat spadkowy trend cen tego surowca uległ dalszemu pogłębieniu - podaje w analizie katowicki Oddział Agencji Rozwoju Przemysłu.
Ceny węgla we wszystkich terminalach węglowych wyniosły poniżej 60 USD/t, przy większej dynamice spadku niż w poprzednim miesiącach. W notowaniu z 28 sierpnia br. ceny węgla w australijskim porcie Newcastle, europejskich portach ARA oraz Richards Bay w RPA, ukształtowały się odpowiednio: 57,10 USD/t, 54,37 USD/t i 52,57 USD/t. W porównaniu do notowań sprzed miesiąca oznacza spadek odpowiednio o: 5,2 proc., 5,7 proc. oraz 6,3 proc.
Niższe dostawy
Katowicka ARP podaje, że pomimo tak niskich cen, obniżył się poziom dostaw na rynki europejskie, na które obecnie trafia węgiel głównie z Kolumbii. Jak podaje Platts, eksport węgla energetycznego z Kolumbii w lipcu br. w ujęciu roik do roku obniżył się o 14 proc., tj. do 6,295 mln t. Spadek ten był konsekwencją redukcji dostaw do takich krajów, jak: Brazylia, Holandia oraz Wielka Brytania. Spośród wymienionych odbiorców, największy spadek dostaw odnotowała Wielka Brytania.
- Jedną z przyczyn jest wzrost podatku w ramach mechanizmu Carbon Price Support, mającego na celu zwiększenie efektywności energetycznej. Spowodowało to zmniejszenie konkurencyjności węgla w stosunku do gazu - wyjaśnia analiza ARP.
Drugą przyczyną jest zamknięcie starszych elektrowni węglowych. Jednocześnie dostawy węgla energetycznego z najważniejszego dla Wielkiej Brytanii kierunku, tj. Rosji, zmniejszyły się do najniższego od wielu lat poziomu. W pierwszym półroczu 2015 r. wyniosły one 5,18 mln t, co w porównaniu do danych sprzed roku oznacza spadek o 43 proc.
Podobny spadek dostaw odnotowała Holandia, do której dostawy, w porównaniu do analogicznego okresu 2014 r. obniżyły się o 38 proc. i ostatecznie wyniosły 715,6 tys. t.
Chiński interwencjonizm
Pogarszająca się sytuacja na międzynarodowym rynku węgla w głównej mierze determinowana jest systematycznym spadkiem importu przez największego konsumenta tego surowca na świecie - Chiny. Import węgla do tego kraju w okresie pierwszych siedmiu miesięcy 2015 r. był o ok. 34 proc. niższy niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Spadek ten był skutkiem m.in. wprowadzenia zaostrzonych norm środowiskowych oraz rządowej pomocy dla krajowych producentów. Aktualne prognozy zakładają, że w bieżącym roku import spadnie do ok. 130 mln t wobec 200 mln t zaimportowanych w 2014 r.
Wprowadzone restrykcje importowe w zakresie wsparcia lokalnych producentów i poprawy ich sytuacji na rynku wewnętrznym okazały się nieskuteczne - chińscy producenci węgla nadal ponoszą straty wynikające z niskich cen. Zwiększona z powodu większego zapotrzebowania na energię w miesiącach letnich produkcja węgla, została zbilansowane spadkiem zużycia w przemyśle. Chińskie górnictwo węglowe, które zaspokaja ok. 65 proc. zapotrzebowania na energię pierwotną w kraju i zatrudnia ok. 6 mln osób, dotknięte zostało spowolnieniem gospodarczym, które odbiło się w takich sektorach, jak m.in. energetyczny, cementowy czy stalowy.
Jak podaje Reuters, w pierwszej połowie 2015 r. straty poniosło 70 proc. chińskich spółek węglowych i wiele z nich zmuszonych było ograniczyć wydobycie. W okresie siedmiu miesięcy br. całkowita produkcja węgła spadła o 5,3 proc., do 2,1 mld t. W tym czasie cena węgla krajowego sprzedawanego w Qinhuangdao obniżyła się o 20 proc.
Coraz niższe zapotrzebowanie na rynku krajowym spowodowało wzmożone zainteresowanie producentów chińskich możliwościami, jakie daje eksport, tym bardziej, że do 2004 r. Chiny były jednym z największych eksporterów tego surowca na świecie. W celu zwiększenia konkurencyjności krajowych eksporterów oraz w obliczu słabych notowań chińskiej gospodarki, Bank Centralny w Chinach obniżył wartość juana, co z kolei jest postrzegane jako nieuczciwa praktyka rządu w zakresie wspierania własnych eksporterów i znalazło swoje odzwierciedlenie na międzynarodowych rynkach finansowych. Wzrost eksportu chińskiego węgla będzie mieć jednak katastrofalne skutki dla przeładowanego już rynku światowego.
Obecnie jedna z największych firm produkcyjnych w Chinach, tj. Shenhua Group poszukuje konkretnych nabywców na swój węgiel w Korei Południowej. Niemniej koreańscy nabywcy muszą rozważyć zakup węgla o konkretnych parametrach, gdyż koreańskie elektrownie są dostosowane do spalania węgla o zawartości siarki na poziomie 1 proc., podczas gdy węgiel oferowany przez grupę Shenhua nie spełnia tych parametrów.
Z badania przeprowadzonego przez Agencję Reutersa, wynika, że w okresie najbliższego roku spodziewane jest osłabienie juana o 1 proc. Takie posuniecie ograniczy zdolności Chin do płatności w dolarach amerykańskich. Kolejnym przejawem chińskiego interwencjonizmu państwowego, mającego na celu stymulowanie wzrostu gospodarczego, jest redukcja stóp procentowych. Taki zabieg może pomóc sektorowi w krótkim horyzoncie czasowym. Choć poprawia to nastroje na rynku międzynarodowym, to w przypadku importu węgla do Chin, który w skali roku spadł o 40 proc., powrót do najwyższych poziomów ubiegłego roku wymagałby spadku o ponad 25 punktów bazowych w stosunku do obecnych stóp.
Zdaniem analityków agencji Platts, osłabienie walut gospodarek wschodzących wobec dolara amerykańskiego może wywołać naciski na import węgla energetycznego, co obserwowane jest w Indiach i krajach Azji Południowo-Wschodniej. W efekcie, w długoterminowych kontraktach na dostawy po ustalonych cenach, do czasu stabilizacji cen, mogą pojawiać się zmiany.
Indonezja i RPA obniżają produkcję
Sygnały płynące z rynku chińskiego mają bezpośrednie przełożenie na decyzje największych graczy rynku węglowego, w tym m.in. Indonezji, która do tej pory zajmowała czołowe miejsce w rankingu światowych eksporterów. Rząd Indonezji w odpowiedzi na załamanie zapotrzebowania na import węgla przez Chiny podjął decyzję o obniżeniu wydobycia. Według informacji Indonezyjskiego Stowarzyszenia Węglowego, blisko 80 proc. spółek węglowych. wskutek spadku ceny poniżej kosztów produkcji, już wstrzymało czasowo produkcję.
Podobna sytuacja ma miejsce w RPA, gdzie w efekcie tych samych czynników, producenci zmuszeni byli zredukować 380 miejsc pracy i częściowo zlikwidować kopalnie. Takie decyzje natrafiły na bardzo duży opór związków reprezentujących pracowników, którzy domagają się 15-proc. podwyżek wynagrodzeń, uzasadniając to zyskami spółek węglowych, jakie osiągały w okresie dobrej koniunktury.
W USA węgiel nadal miksie
Także spółki węglowe w USA szacują zdecydowanie większe ograniczenia w produkcji niż to zakładano we wcześniejszych prognozach, m.in. Agencji ds. Informacji o Energii. W jednej z prognoz podano, że produkcja w 2015 r. spadnie o 7,5 proc. (o 921,5 mln t). Jednak zapotrzebowanie na węgiel kamienny nadal się utrzymuje, a spadek produkcji może skutkować wzrostem cen. Dlatego niektórzy producenci nie podejmują jeszcze decyzji o zamykaniu kopalń, ograniczając jedynie poziom produkcji. Uzasadniają to tezą, że zamknięcie kopalni powoduje brak zysków, ale nadal generuje koszty produkcji energii.
Mimo słabego w obecnej sytuacji zapotrzebowania na ten surowiec, ostatnie prognozy Agencji ds. Informacji o Energii wskazują, że udział węgla w miksie energetycznym USA wyniesie ok. 36 proc., a gazu 31 proc., jednakże pod warunkiem niezrealizowania planów ograniczenia emisji CO2, opracowanych przez Agencję ds. Ochrony Środowiska. Nakaz redukcji emisji dwutlenku węgla jest jedynym czynnikiem, który mógłby zmusić producentów do rezygnacji z wydobycia węgla.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Bez względu kto wygra wybory czeka nas po nich restrukturyzacja kopalń węgla kamiennego czyli ich stopniowa likwidacja. Tańsza energia z fotoogniw i wiatraków zastąpi niedługo węgiel. To może jest niekorzystne dla górników - producentów energii, ale korzystne dla wszystkich kupujących energię. Na tym polega postęp.
Bracie nie szukaj sensu i logiki w naszym kraju,w tej gałęzi gospodarki Muszę Cie rozczarować-nie znajdziesz jej. Są podejmowane takie decyzje,że jedynie kosa na sztorc. :/
Sorki W pierwszym poście oczywiście błąd ort. miało być sens.
Właśnie wracam ze składu węgla 1tona workowanego węgla z KWK Wesoła 800zł tj. 215 dolarów amerykańskich. Gdzie sęs i logika?