- Nie miałem żadnych poleceń ani sugestii dotyczących inwestycji w projekty węglowe. Nie oznacza to jednak, że zupełnie nie interesuję się tym, co się dzieje w górnictwie - mówi w rozmowie z dziennikiem Rzeczpospolita, opublikowanej w środę (12 sierpnia) Krzysztof Zamasz prezes grupy energetycznej Enea.
Zamasz przyznaje, że Enea analizowała projekt Nowej Kompanii Węglowej. Uważa, że spółka ma bardzo sensowny plan naprawczy.
- Nie zapominajmy, że inwestorzy razem z aktywami "kupują" także kierujących nimi ludzi i ich pomysły na biznes. A tak się składa, że w polskim górnictwie mamy naprawdę dobrych menedżerów, którym można zaufać - stwierdza.
Jednocześnie prezes Enei ujawnia, że spółka nie planuje inwestycji w Nową KW, bowiem projekt nie jest dla niej biznesowo odpowiedni. Wyjaśnia, że Kompania nie jest głównym dostawcą węgla do Enei, a poza tym jego spółki, która realizuje szeroki program inwestycyjny w energetyce, nie stać obecnie na wejście w takie przedsięwzięcie.
Krzysztof Zamasz mówi też, że spółka szuka okazji akwizycyjnych. Jej priorytetem jest zabezpieczenie dostaw węgla po optymalnych cenach. Przyznaje, że silna konkurencja Enei pozyskuje węgiel z własnych źródeł.
- Szukamy takich projektów, które dadzą nam realny wpływ na działalność przejmowanej spółki, pozwolą nam przejąć nad nią kontrolę - tłumaczy.
Analizując problem powiązań energetyki z górnictwem Zamasz zauważa, że za mało mówi się o pozytywnych stronach takiego rozwiązania.
- Polska energetyka jeszcze przez co najmniej trzy dekady będzie oparta na węglu. Sektor węglowy znajduje się obecnie w trudnej sytuacji, ale nawet w kryzysie można produkować węgiel tak, aby było to opłacalne dla energetyki - twierdzi.
Zamasz uważa także, że jeśli państwo zdecyduje się utrzymać energetykę węglową, powinno znaleźć sposoby na wsparcie tego sektora, tak jak ma to miejsce w przypadku OZE.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Andrzej nie masz pojęcia o patologi w polskim górnictwie i smiesznej organizacji pracy ,na całym świecie nie ma takiego cyrku jak w polskim górnictwie najpierw pozadek organizacyjny , dyscyplina pracownicza ,i fachowcy a nie cukierniczy i osoby z wyboru !!!!
Zbychu, USA sobie może na to pozwolić bo ma własnego gazu więcej niż potrzebuje, węgiel zostawia na później. My go importujemy za grubą kasę - to robi sporą różnicę. Czy naprawdę uważasz, że dodatkowo likwidacja Polskiego, dosyć drogiego (również za sprawą niepohamowanego dojenia w postaci podatków) górnictwa ale za nim i jego otoczenia, i zakup węgla dla naszej energetyki za granicą będzie dla nas korzystniejszy ? Twierdzę, ze zdecydowanie nie, może przekonamy się o tym boleśnie niebawem.
Oloo chyba się nie mylę zobacz sobie co się dzieje na świecie druga największa Kompania Węglowa w USA ogłasza upadłość w Australii zwalniają 30tyś górników, a w Polsce jak to w Polsce mydli się oczy ludziom, związki i inne twory milczą i ratuje się kosztem innych to co nie ma w tym stanie szans na utrzymanie. Oby się to utrzymało ale nie WIERZĘ W TO!!!!
Zbychu, mylisz się, Europa chce zarżnąć i przejąć Polskie górnictwo. Zrobią do reszty z Polaków niewolników i górnicy będą też pracować za 1300 zł bo co myślisz że wszyscy wyjadą za granicę? A co zrobią? pójdą do innej pracy? Gdzie? Ja ciebie pytam skoro węgiel tak potaniał to dlaczego energia elektryczna nie staniała? Płacisz taniej? Bo tani węgiel jest teraz? Nie i trzeba skończyć z takim myśleniem Pieniądze to nie wszystko a górnicze zarobki? ,W Warszawie na budowie płacą więcej.
Każda gałąź przemysłu była nie opłacalna i teraz mamy to co mamy a raczej nic nie mamy Huty Stocznie itd PO na Usługach Niemiec wiedziało co robi... Niemcy tacy ekologiczni na rok zużywają 180 mln ton węgla a Polsce robią ograniczenia na bo mamy być ekologiczni. Nie trzeba być bardzo inteligentnym żeby widzieć czym to zalatuje... Polacy to chłopi pańszczyźniani na Usługach panów z Niemiec... Jesteśmy dojeni na każdym kroku przez UE
Za obecny stan KW odpowiadają władze, prezesowie i managerowie odpowiedzialni za sprzedaż węgla... Milionowe gaże dla tych co u góry... Donek wiedział co robi :) Zero ingerowania w nich i się sami doprowadzą do upadłości. I jeszcze jednej rzeczy nie rozumiem skoro KW przez 10 lat wpłaciła do budżetu państwa blisko 100 miliardów zł a teraz potrzebuje kilka miliardów zł na wyprostowanie się. To o co tu chodzi... Zresztą wiemy jak to wygląda w naszym kraju w którym nic się do tej pory nie opłacało
Facet ma racje po co inwestować w coś co tak naprawdę niestety jest skazane na porażkę. Wg mnie pierwsza wersja rządowego planu czyli likwidacja w sumie 6 kopalń, była najlepszym rozwiązaniem, a tak starają się za wszelką cenę ratować trupa (KW).