Jakość węgla wydanego kontrahentowi to rzecz święta. Odbiorcy żądają produktu o konkretnej wartości opałowej, określają przy tym maksymalną zawartość popiołu i siarki, a bywa, że pytają o parametry spiekalności surowca, zawartość chloru czy fosforanów. W naszych kopalniach służby odpowiedzialne za jakość surowca posługują się często urządzeniem typu Walker.
Może ono pracować jako autonomiczne urządzenie pomiarowe, służące do bieżącej oceny przebiegu procesu wzbogacania węgla, lub zostać wykorzystany w systemach sterowania procesem flotacji. Odpowiednie wartości błyskawicznie wyświetlane są na tablicy urządzenia po zanurzeniu go w zbiorniku wypełnionym surowcem.
W kopalni Mysłowice-Wesoła trwa właśnie rozruch innego urządzenia, umożliwiającego ciągłe kontrolowanie ładowanego na wagony surowca pod względem wartości opałowej, zawartości popiołu i siarki, a także wilgotności. Odczyty wysyłane są stanowisko kontroli jakości. Zadaniem dyżurującego tam pracownika jest odpowiednie regulowanie strumienia ładowanego węgla - tak, aby spełniał on wymogi odbiorcy.
- Wychodzimy na wprost oczekiwaniom naszych kontrahentów, którzy zawsze darzyli nas zaufaniem. Chcemy, aby mieli jeszcze większa pewność, że odbierany u nas surowiec spełnia ich oczekiwania - wyjaśnia Jolanta Borzęcka, szefowa Działu Kontroli Jakości Węgla w KWK Mysłowice-Wesoła.
W galerii: urządzenia do ciągłego monitorowania jakości węgla w kopalni Mysłowice-Wesoła (zdjęcia: Kajetan Berezowski - portal górniczy nettg.pl).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.