Kompania Węglowa, aby zwiększyć konkurencyjność polskiego węgla, zadecydowała o uruchomieniu w Gdańsku punktu sprzedaży bezpośredniej. Jego oficjalny start zaplanowano na najbliższy czwartek (19 marca). Co ważne węgiel opałowy będzie w nim dostępny w takich samych cenach, jakie obowiązują w kopalniach należących do spółki.
- W naszej ofercie posiadamy przede wszystkim gruby sortyment, ale znajdują się w niej także ekogroszek i groszek. Węgiel pochodzi z kopalń Ziemowit, Jankowice i Chwałowice. W tej chwili mamy na stanie kilka tysięcy ton - wyjaśnia w rozmowie z portalem górniczym nettg.pl Tadeusz Jażdżewski, dyrektor ds. logistycznych w spółce Inter-Balt.
- Punkt jest czynny od poniedziałku do piątku. Towar wydajemy w godzinach od 7 do 14 - dodaje Jażdżewski.
Jak wynika z cennika dostępnego na stronie internetowej Kompanii w punkcie będzie można nabyć Śląski Orzech (570.72 zł za t bez akcyzy i 608.19 zł z akcyzą), Śląski Orzech Plus (590.40 bez akcyzy i 627.87 z akcyzą), Śląski Ekogroszek (542.43 zł bez akcyzy i 579.90 zł z akcyzą) oraz Śląski Groszek (542.43 zł bez akcyzy i 579.90 zł z akcyzą).
Kompania Węglowa wyjaśnia, że nowe mechanizmy dystrybucyjno-sprzedażowe wprowadziła ze względu na sytuacje rynkową. Przede wszystkim chodzi to o ekspansje węgla z importu, który ze względu na relatywnie niską cenę wypiera rodzimy węgiel z rynku. Sytuacja ta w szczególności dotyczy rejonów północnej Polski.
Wpływ na sytuacje mają także wysokie temperatury w sezonie grzewczym 2013/2014 i 2014/2015. Wówczas nastąpiło zmniejszenie zużycie węgla opałowego przez odbiorców indywidualnych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
kto tym handluje? węglokoks sa spółki spółeczki,wybory się zbliżają to trzeba mydlić oczy Polakom...
Cenę pokryje KW z różnicy pomiędzy mitycznymi kosztami wydobycia, a ceną sprzedaży... Norma w całym świecie. Cena na wadze przy kopalni jest taka a nie inna, ale wyższa niż koszt pozyskania. Żeby zdobyć rynek można się częścią pieniędzy podzielić z klientem. Tak robią wszyscy. Nie każdy jest jak "janusz polskiego biznesu" i niby transport gratis, a jednak cena towaru jest wyższa niz u konkurencji.
moje pytanie-kto pokryje koszty transportu ?
No Końcu coś pożytecznego.