Według PKN Orlen, ewentualne przyjęcie przez PE rezolucji Komisji ds. Środowiska, dotyczącej metodyki wyliczania emisji gazów cieplarnianych w cyklu życia paliw silnikowych może mieć negatywne skutki dla rafinerii, w tym poprzez dodatkowe koszty.hanedl
W ocenie Konfederacji Lewiatan, przyjęcie przez PE rezolucji Komisji ds. Środowiska "doprowadzi do dyskryminacji ropy rosyjskiej, która jest głównym surowcem przerabianym w polskich rafineriach", a charakteryzuje się wyższym wskaźnikiem emisyjności CO2 od wskaźnika emisyjności innych gatunków tego surowca.
Konfederacja Lewiatan poinformowała, że zaapelowała do europosłów o głosowanie przeciwko rezolucji. Jej zdaniem, jeżeli rezolucja zostałaby przyjęta, to proces sprawozdawania i weryfikacji emisji przez producentów paliw bardzo się skomplikuje - "dostawcy paliw będą musieli śledzić pochodzenie każdej baryłki przerobionej ropy".
Odpowiadając na pytania PAP, dotyczące projektu rezolucji Komisji ds. Środowiska, PKN Orlen zadeklarował, że popiera kompromisowe rozwiązanie proponowane wcześniej przez Dyrekcję Generalną ds. działań w dziedzinie klimatu KE. Polega ono na projekcie metodyki wyliczania gazów cieplarnianych w cyklu życia paliw silnikowych, której zasadniczym elementem jest przyjęcie średniej ważonej wartości różnych rodzajów surowca obliczonej w oparciu o dane o gatunkach i strukturze ropy przerabianej w UE w tzw. roku referencyjnym.
"Średnią tą, średnią wartością emisyjności, miałby posługiwać się każdy dostawca paliw silnikowych. Zaprezentowane rozwiązanie, w przeciwieństwie do projektu rezolucji, w wyważony sposób uwzględnia wymogi ochrony klimatu i utrzymania konkurencyjności europejskiego przemysłu rafineryjnego oraz racjonalności systemu sprawozdawczego" - ocenił PKN Orlen.
Zaznaczył przy tym, że kompromisowe rozwiązanie popiera większość europejskich rafinerii, Komitet Stałych Przedstawicieli Państw Członkowskich, organizacja branżowa Fuels Europe, a także od strony biznesu BusinessEurope. Na aspekt ten zwróciła również uwagę Konfederacja Lewiatan w opublikowanym stanowisku, dotyczącym metodyki wyliczania emisji gazów cieplarnianych w cyklu życia paliw silnikowych.
Według PKN Orlen, negatywne skutki wynikające na przyszłość z ewentualnego przyjęcia rezolucji Komisji ds. Środowiska, dotyczącej metodyki wyliczania emisji gazów cieplarnianych w cyklu życia paliw silnikowych może powodować kilka czynników, w tym m.in. rozbieżności w zakresie emisyjności gazów cieplarnianych różnych gatunków ropy podawane przez World Bank i źródła rosyjskie.
"W obecnej sytuacji praktycznie brak jest możliwości korekty tych rozbieżności. Dodatkowo koncern również nie ma możliwości korekty tych parametrów, a także wpływu na poprawę tych parametrów w procesie wydobycia i transportu" - zaznaczył PKN Orlen.
Jednocześnie spółka zwróciła uwagę, że istnieją opracowania, m.in. wykonane na zlecenie Fuels Europe przez firmy zajmujące się branżą rafineryjną, jak np. McKinsey, "w których jasno stwierdzono, że te rozbieżności to dodatkowe koszty szczególnie dla rafinerii z Europy Środkowo-Wschodniej na poziomie kilku dolarów na baryłkę".
"Opracowania te wykonywane były w latach 2009-11 po wejściu w życie Dyrektywy 98/70/WE, a sytuacja makroekonomiczna od tego momentu znacznie się pogorszyła" - podkreślił PKN Orlen. W opinii spółki, dodatkowe koszty znacznie pogarszają i tak niskie marże rafineryjne, a zatem wpływają negatywnie na uzyskane wyniki finansowe, zaś nasilająca się presja konkurencyjna ze strony podmiotów mających dostęp do innych surowców może jeszcze pogłębić te trendy.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.