Czwartkowa (20 listopada) sesja na Wall Street przebiegała pod znakiem wzrostów po dobrych danych makro z gospodarki USA, które sprawiły, że w cień zeszły słabsze od oczekiwań odczyty indeksów PMI ze strefy euro i Chin.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 0,19 proc., do 17.719,00 pkt. To nowy historyczny rekord tego indeksu.
S&P 500 zwyżkował o 0,20 proc. i wyniósł 2.052,75 pkt.
Nasdaq Comp. wzrósł o 0,56 proc., do 4.701,87 pkt.
Amerykański indeks wyprzedzający koniunktury wzrósł w październiku o 0,9 proc. Analitycy spodziewali się wzrostu tego wskaźnika o 0,6 proc. mdm.
Indeks Philadelphia Fed wzrósł w listopadzie do 40,8 pkt. z 20,7 pkt. miesiąc wcześniej. Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie 18,5 pkt.
Sprzedaż domów na rynku wtórnym w USA w październiku wzrosła do 5,26 mln w ujęciu rocznym. Analitycy z Wall Street spodziewali się spadku sprzedaży domów na rynku wtórnym do 5,15 mln.
Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu w USA spadła do 291 tys. z 293 tys. tydzień wcześniej po korekcie. Ekonomiści z Wall Street spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych wyniesie 284 tys. wobec 290 tys. tydzień wcześniej przed korektą.
- Jest jasne, że dane z USA są wciąż dużo lepsze niż wskaźniki z innych rozwiniętych regionów świata - ocenił Art Hogan, główny strateg inwestycyjny w Wunderlich Securities.
Ceny konsumpcyjne w USA w październiku pozostały bez zmian mdm. Inflacja bazowa, czyli wskaźnik, który nie uwzględnia cen paliw i żywności, wzrosła o 0,2 proc. mdm w październiku. Analitycy spodziewali się, że wskaźnik CPI spadnie 0,1 proc. mdm oraz CPI bazowy wyniesie plus 0,1 proc. mdm.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.