W czwartek (13 listopada) związkowcy z Jastrzębskiej Spółki Węglowej blokowali wjazd dla samochodów na parking biura zarządu JSW. Czwartkowa akcja protestacyjna była konsekwencją sondażowego referendum, zorganizowanego w spółce, pod koniec października, przez związki zawodowe...
- Blokując dojazd do biura zarządu, chcemy po raz kolejny zwrócić uwagę na trudną sytuację firmy i na to, że jest ona skutkiem fatalnego zarządzania. Tą akcją nie chcemy szkodzić ani kopalniom spółki, ani pracownikom - wyjaśnia Sławomir Kozłowski, przewodniczący Solidarności w JSW.
Podczas konferencji prasowej przedstawiciele Wspólnej Reprezentacji Związków Zawodowych (WRZZ) wwrócili uwagę opinii publicznej, a zwłaszcza osób odpowiedzialnych za górnictwo, przemysł i miejsca pracy, "na fatalne i szkodliwe zarządzanie" JSW.
- Oceniając obecną sytuację ekonomiczną Jastrzębskiej Spółki Węglowej oraz sposób zarządzania spółką, i działania w zakresie stosowania prawa pracy pracownicy uważają, że zarząd JSW SA utracił wiarygodność i powinien zostać odwołany. Podejmujemy akcję protestacyjną, aby potwierdzić, że pracownicy, a zarazem akcjonariusze kopalń JSW SA, są zdeterminowani w walce o miejsca pracy i o swoje kopalnie - tłumaczy Piotr Szereda, rzecznik WRZZ.
Związkowcy nie zablokowali dostępu do biurowca JSW.
Przypominają, że czwartkowa blokada to konsekwencja sondażowego referendum, zorganizowanego w spółce przez związki zawodowe (29 i 30 października). Ponad 90 proc. pracowników JSW uczestniczących w głosowaniu wyraziło opinię, że zarząd spółki utracił wiarygodność i powinien zostać odwołany. Frekwencja w referendum wyniosła około 76 proc.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Ile razy jeszcze będziemy wałkować ten sam temat Szukamy oszczędności czemu nie zlikwiduje się psełdo inspektorów,zobaczyć na oddziałach ilu jest kalfusów ,parzy kawek, ilu zbytecznych ludzi dołowych siedzi w pionach i nie widzą dołu tu szukajmy oszczedności Jeśli taki Pan chce być na powierzchni zabrać stawkę dołową zobaczycie ilu się na to zgodzi.
uratować ? co? jak na tym i tak jak na wszystkim w naszym kraju postawiono dawno kreske. bo unas nic nie może być państwowe najlepiej sprzedać za grosze
ostatnia szansa uratować górnictwo ?