Sejmowe prace nad projektami ustaw, mających poprawić sytuację polskiego węgla wobec taniego importu, nabrały tempa. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem już w środę (8 października) odbędzie się drugie czytanie ustaw, wprowadzających normy jakościowe dla węgla i koncesje na obrót tym paliwem.
Jak poinformował portal nettg.pl poseł PO Krzysztof Gadowski, w samo południe we wtorek (7 października) zbiera się Podkomisja nadzwyczajna do rozpatrzenia poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy - Prawo energetyczne.
- Jeśli Podkomisja nadzwyczajna przedstawi sprawozdanie o projekcie ustawy, jeszcze w tym samym dniu, o godzinie 16 odbędzie się posiedzenie Komisji nadzwyczajnej do spraw energetyki i surowców energetycznych - powiedział parlamentarzysta.
Nowelizacja Prawa energetycznego, zakłada wprowadzenie koncesji na obrót węglem, wydawanych przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki. Autorzy projektu wskazują, że węgiel kamienny jest powszechnie wykorzystywany w gospodarstwach domowych do celów grzewczych. W strukturze bilansu wykorzystania nośników energii w gospodarstwach domowych zajmuje on pierwsze miejsce (29,7 proc.), a jego zużycie kształtuje się na poziomie ok. 16 mln ton rocznie. Jednocześnie, pomimo znacznych zapasów węgla, wynoszących średnio ok. 8 mln t, do Polski sprowadzany jest surowiec, w szczególności z Federacji Rosyjskiej. W 2013 r. zaimportowano do Polski ok. 10,8 mln t węgla, w ciągu 5 miesięcy 2014 r. import wyniósł już 4,3 mln t. Obserwuje się wypieranie węgla krajowego przez węgiel importowany, szczególnie z Federacji Rosyjskiej, ze względu na konkurencyjną cenę. Węgiel importowany do Polski nie posiada certyfikatów jakościowych i w znaczącej części wykorzystywany jest w gospodarstwach domowych.
Obrót wyrobami węglowymi nie jest w Polsce regulowany, a do prowadzenia handlu wystarcza wpis do ewidencji działalności gospodarczej. Powoduje to, że działalność mogą podejmować także nieuczciwi sprzedawcy, wykorzystujący m.in. niewiedzę klientów i oferujący im towar inny niż jest przez nich deklarowany. Dotyczy to głównie handlu węglem z importu.
Teoretycznie sprzedawca węgla powinien posiadać certyfikat jakościowy określający podstawowe parametry węgla, takie jak: wartość opałową, zawartość popiołu, siarki i na żądanie okazywać go kupującemu. Sieci dystrybucyjne krajowych producentów węgla oraz sprzedawcy zrzeszeni w Izbie Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla dysponują takimi certyfikatami, wydawanymi przy wprowadzaniu towaru do obrotu przez kopalnię. Natomiast w praktyce, przy sprzedaży łańcuchowej, prowadzonej poprzez licznych pośredników, certyfikat z reguły nie jest już przekazywany kolejnym kupującym.
Jak informuje poseł Gadowski, jeżeli harmonogram prac nad ustawą będzie przebiegał zgodnie z planem, już w środę odbędzie się jej drugie czytanie. Także na środę zaplanowano drugie czytanie ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw. Nowelizacja wprowadza m.in. normy jakościowe dla węgla. Projekt przewiduje wprowadzenie dla dostawców i importerów węgla konieczność posiadania certyfikatów jakości. Zakłada, że kontrola jakości będzie prowadzona na granicach przez Służbę Celną, a w handlu detalicznym przez organy Inspekcji Handlowej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.