Zarząd spółki Kazimierz-Juliusz przygotowuje pośpiesznie wniosek o ogłoszenie upadłości, który chce jak najszybciej złożyć w sądzie gospodarczym. Taki ruch spółki pomoże m.in. ochronić pieniądze na zaległe wypłaty dla pracowników - dowiedział się portal górniczy nettg.pl.
W przypadku Kazimierza-Juliusza w grę wchodzi tzw. upadłość likwidacyjna (bo spółka nie ma możliwości dalszego działania). Sędzia komisarz powoła syndyka, który określi, jakim dysponuje majątkiem (czyli masą upadłościową) i będzie musiał po kolei spłacić z niej długi bankruta.
Po bankructwie - pracownicy z pierwszeństwem
Dlaczego ogłoszenie bankructwa Kazimierza-Juliusza byłoby w obecnej sytuacji dobrą wiadomością dla załogi kopalni? Otóż prawo stanowi, że po formalnym rozpoczęciu procedury upadłościowej przed sądem pierwszeństwo w zaspokojeniu roszczeń (poza długami, które zdążono zabezpieczyć na hipotece w księdze wieczystej spółki) mają "należności z tytułu składek na ubezpieczenia emerytalne, rentowe i chorobowe pracowników i należności ze stosunku pracy".
Katowicki Holding Węglowy proponuje zatrudnienie wszystkich pracowników u siebie, ale nie godzi się na jednoczesne przejęcie zobowiązań Kazimierza-Juliusza, co stało się osią w sporze ze związkowcami, którzy chcą, by długi spłacił nowy pracodawca.
Zaległe jeszcze zeszłoroczne wypłaty
Likwidowana kopalnia w Sosnowcu (w której do końca września ma zakończyć się wydobycie węgla oraz alokacja tysiącosobowej załogi do kopalń KHW) winna jest swoim pracownikom co najmniej kilka milionów złotych. Z powodu zajęcia komorniczego górnicy dostali dotąd tylko połowę wypłaty za sierpień tego roku. Poprzednie wynagrodzenia wypłacano wyłącznie dzięki interwencji gospodarczej innej spółki grupy - KHW. Jednak załegłości w wypłatach należnych świadczeń ciągną się jeszcze od 2013 r. Górnicy nie dostali na czas już poprzednich barbórek i czternastych pensji, które potem wypłacono im tylko częściowo. Dodatkowo mają łącznie prawo do ekwiwalentu za kilkanaście tysięcy dni niewykorzystanych urlopów, których załoga nie zdąży wykorzystać w naturze.
Miliony długów w ZUS
Kazimierz-Juliusz nie płacił też obowiązkowych składek ZUS. Zaległości składkowe wynoszą ponad 10,4 mln zł (m.in. 7,91 mln zł na emerytury i renty i 1,88 mln zł na ubezpieczenie zdrowotnie pracowników). Od kilkuset tysięcy do miliona złotych kopalnia winna jest też m.in. spółce Procarbon w Zbrosławicach, Przedsiębiorstwu Projektowo-Wykonawczemu i Usług Techniczno-Handlowych Elkol w Katowicach oraz gminie Sosnowiec. Natomiast drugim po ZUS największym wierzycielem Kazimierza-Juliusza jest Famur SA, który żąda ok. 5 mln zł. Deklaruje przy tym, że nie chciałby krzywdzić pracowników kopalni (nie ma np. zamiaru przejmowania na poczet długu mieszkań zakładowych, które formalnie stanowią zabezpieczenie na równi z majątkiem produkcyjnym zakładu).
Nie było rozmów z dłużnikami
- Famur SA jest zmartwiony obecną sytuacją kopalni Kazimierz-Juliusz. Aktualnie nasz dział finansowy dokonuje wszelkich starań, żeby w sposób jak najbardziej efektywny i najmniej szkodliwy dla osób trzecich wyegzekwować zwrot naszych należności. Egzekucja wierzytelności z nieruchomości mieszkalnych nie jest naszą intencją. Pragniemy też zaznaczyć, że wszystkie nieruchomości kopalni - zarówno komercyjne, jak i mieszkalne - wpisane są w jedną księgę wieczystą, a także, że nie jesteśmy jedynymi wierzycielami zabezpieczonymi na tej hipotece. Zarząd Famur SA wielokrotnie podejmował próby porozumienia się z kopalnią, ale rozmowy nie dochodziły do skutku - powiedziali szefowie Famuru portalowi górniczemu nettg.pl.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
gość 21 piszesz to co ja myśle. Mam podobne odczucia że zostaliśmy jako załoga wydymani przez związki które de facto nigdy nas nie reprezentowały Pomagały tylko pijaczkom jak dmuchanie na bramie wykazało jakąś zawartość.Tyle w temacie Jesteśmy w czarnej dupie a oni jeszcze nam w głowach mącą że coś ugramy Ha ha, może oni coś dla siebie Jak masz przed sobą jeszcze sporo pracy to zapytaj sułka czy ci podpisze angaż na holdingu bo prezes ŁÓJ może powiedzieć wypad-on nie ma obowiązku nas zatrudniać
CD terminu wypłaty barbórki i 14-tki może już można wnioski do sądu składać kto to głosował gdzie delegaci związkowi (zzg,zz ratowników ,solidarność ,maszyniści)powieście w gablocie to porozumienie !!!!!!!!
ciekawe czy teren parkingu i budynki barowe też widnieją w KW kopalni a może ktoś wcześniej się zabezpieczył aby rodzina pracy nie straciła jak syndyk to przejmie . może członek rady nadzorczej odpowiedzialny za inwestycje zadbał o interes kolegów ?a może te obiekty już mają swoje księgi i są w rękach prywatnych nie widnieją na obciążonej hipotece .członkowie związku sprawdzcie to bo ktoś was w konia robi .oni grają o swoje .niech pokażą porozumienie sygnatariuszy umowy zakładowej o przesunięciu
Zastanówcie się ile dostaniecie jak znajdą winnego za długi K-J teraz oferują wam pracę a winnych niech rozliczy prokurator .pomyślcie czy Ci z nowego związku mają cel walki o nasze mieszkania ? Oni mają swoje gospodarki .pracują na kopalni dla składek .walczą bo w khw będzie trzeba pracować (tam jajka kiełbasa albo ziemniaki nie załatwią wolnego albo zmiany 18.30 aby sie wyspać i gospodarkę obrobić)
Lepiej, żeby brj był trzęsidupą niż durniem jakim ty jesteś qqq. Dlatego durniem, że nie potrafisz realnie ocenić sytuacji. K-J nie ma węgla, nie ma pieniędzy na inwestycje w nowe pokłady, ma długi sięgające dziesiątek, albo może już setek milionów złotych, związkowców, którzy robili i robią górnikom wodę z mózgu i takich debili lub związkowych podżegaczy jak ty. K-J, jego najdroższy węgiel nie tylko w Polsce, a tym samym kopiąca go załoga nie je nikomu potrzebna. I taka jest brutalna prawda :(
Nie wymiękaj trzęsidupo,jesteś gotów sprzedać się dla holdingu,oddaj wyplate,mieszkanie a na koncu siebie
CD Mam nadzieje że czytaliście tę ulotkę którą dostaliśmy z solidarności na ostatniej masówce,w przed ostatnim akapicie jasno daja nam do zrozumienia że tylko Holding może być wiarygodnym pracodawcą a nasza kopalnia nie gwarantuje już nawet naszych wypłat Myślcie o sobie nie o związkowcach Takie jest moje zdanie Nie mając żadnego asa w rękawie jesteśmy zdani na łaske holdingu Bo przecież zgodnie z prawem może wyjść P.Łój i dać nam wszystkim 3 miesięczne wypowiedzenie i finisz. 0 pracy
Szanowni państwo,mam nieodparte wrażenie że związki w naszej kopalni(kazimierz juliusz) doskonale wiedzą że żaden marsz nic nie da Chcą na naszych plecach wypłynąć lub uzyskać coś tylko dla siebie Jak patrze na masówkach to oni już sami się gubią o co walczą... Do młodych pisząc - pamiętajcie że Sułkowski wam przeniesienia nie podpisze, tylko zarząd Holdingu Tylko w holdingu możemy dostać prace Przestańmy szczekać i spójrzmy trzeźwo na makabryczną sytuacje naszej kopalni.