Czwartek na Wall Street przyniósł na zamknięciu niewielkie zmiany głównych indeksów po zapowiedziach zwiększenia zaangażowania militarnego USA na Bliskim Wschodzie oraz obniżeniu prognozy popytu na ropę naftową przez Międzynarodową Agencję Energetyczną.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 0,12 proc., do 17.049,00 pkt.
S&P 500 zyskał 0,09 proc. i wyniósł 1.997,45 pkt.
Nasdaq Comp. wzrósł o 0,12 proc. i wyniósł 4.591,81 pkt.
Ceny ropy naftowej Brent spadły w czwartek poniżej poziomu 98 USD za baryłkę, co jest najniższym poziomem cen tego surowca od dwóch lat. Ceny ropy spadały w czwartek po tym jak Międzynarodowa Agencja Energetyczna obniżyła prognozę popytu na surowiec.
- Wciąż oczekujemy, że popyt na ropę naftową będzie rósł. Tempo wzrostu popytu jest jednak wolniejsze od wcześniejszych założeń - napisano w raporcie agencji.
W ślad za spadającymi cenami ropy naftowej spadały w czwartek akcje spółek paliwowych, w tym największych amerykańskich koncernów z tego sektora, czyli firm Chevron oraz Exxon.
Tymczasem prezydent Barack Obama ogłosił w środę wieczorem strategię walki z dżihadystycznym ugrupowaniem zbrojnym o nazwie Państwo Islamskie, które w ostatnich miesiącach opanowało znaczne tereny w Iraku i w Syrii. Obama zapewnił, że USA wraz z sojusznikami "osłabią i ostatecznie zniszczą" bojowników tego radykalnego ugrupowania. Zadeklarował też, że nie zawaha się zaatakować terrorystów na terytorium Syrii, przed czym dotąd Stany Zjednoczone się powstrzymywały.
Z kolei Unia Europejska zdecydowała, że wdroży zaostrzone sankcje wobec Rosji w związku z zaangażowaniem w konflikt na wschodzie Ukrainy. Jednocześnie UE zastrzegła sobie prawo do rewizji decyzji w odpowiedzi na wydarzenia na Ukrainie. Nowe sankcje gospodarcze mają obejmować m.in. zakaz pozyskiwania funduszy na europejskich rynkach kapitałowych dla firm z przemysłu obronnego oraz państwowych przedsiębiorstw naftowych z Rosji.
Słabsze od oczekiwań dane napłynęły z Chin. Chińskie ceny konsumpcyjne wzrosły w ub. miesiącu rdr o 2,0 proc., po wzroście miesiąc wcześniej o 2,3 proc. Rynek spodziewał się wzrostu CPI o 2,2 proc.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.