- W sensie politycznym osiągnęliśmy prawie wszystko, jeśli chodzi o kwestie ekonomiczne - mam zdanie bardzo krytyczne - tak po 34 latach komentuje następstwa podpisania Porozumienia jastrzębskiego działacz Solidarności, były opozycjonista i polityk, organizator m.in. strajków w jastrzębskich kopalniach w 1980 r. Alojzy Pietrzyk:
- Nie chcę doszukiwać się jakichś teorii spiskowych, cofać się do czasów Okrągłego Stołu, czy wcześniej, ale pewne jest to, że jeśli komuś dziś żyje się dobrze, to na pewno nie tym, którzy wtedy walczyli z komuną. Przepaść między bogatymi i biednymi rośnie, podobnie jak nasz dystans do rozwiniętych krajów europejskich. Są dziś tacy, którzy muszą żyć za kilkaset złotych i tacy, którzy miliony mają jako kieszonkowe. Moje podsumowanie... gdzie są elity? Może naród w końcu się ich doczeka, czekamy na aktywną zbuntowaną młodzież.
Przypomnijmy - Porozumienie jastrzębskie zawarto 3 września 1980 w Jastrzębiu-Zdroju, właśnie przy Kopalni Zofiówka (wówczas KWK Manifest Lipcowy). Porozumienie podpisane zostało przez Komisję Rządową (przewodniczący Aleksander Kopeć) i Prezydium Międzyzakłodowego Komitetu Strajkowego (przewodniczący Jarosław Sienkiewicz). Jest zaliczane do Porozumień sierpniowych. Więcej: Podpisane 34 lata temu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.