Sytuacja na międzynarodowym rynku węgla w lipcu była w znacznej części zdeterminowana czynnikami o charakterze sezonowym. W okresie letnim zwykle nie widać znacznego ożywienia ani po stronie kupujących, ani sprzedających. Niestety, pogarszająca się od ponad półtora roku sytuacja, głównie wskutek nadpodaży oraz niskich cen węgla, które w ciągu ostatnich trzech ostatnich lat obniżyły się aż o 40 proc. w połączeniu z czynnikami sezonowymi spowodowały wzrost zapasów we wszystkich światowych terminalach węglowych.
I tak, łączne zapasy węgla w zachodnioeuropejskich portach Amsterdam-Rotterdam-Antwerpia wzrosły do najwyższego poziomu w tym roku tj. około 6,4 mln t. Jak podaje serwis Platts, całkowity poziom zapasów zwiększył się o 4,6 proc. w ciągu tygodnia i o 11,8 proc. w ciągu roku. Przy czym od końca kwietnia łączne zapasy węgla w trzech terminalach europejskich utrzymują się na poziomie powyżej 6 mln t. Co ważne, mimo występującego stałego spadku cen węgla, na początku miesiąca odnotowano nieznaczny ich wzrost.
Cena węgla energetycznego CIF ARA w dostawie w ciągu kolejnych 15-60 dni na dzień 1 lipca wyniosła 71,85 $/t, tj. o 0,75 $/t więcej wobec notowań z poprzedniego miesiąca, po czym notowania cen surowca z dostawą w sierpniu wyceniane były już na 71,60 $ za t (wg platformy Global Coal), o 0,2 $ mniej niż 4 lipca.
Podobnie niskie ceny przeważają na dostawy surowca we wrześniu. Mimo iż jest to okres zwiększonego zapotrzebowania przed sezonem zimowym, według notowań z 10 lipca ceny spadły do 72,50 $/t. Zdaniem handlowców spadki cen węgla są reperkusjami słabnących rynków ropy i gazu. Ceny gazu ziemnego, które były relatywnie wyższe od cen węgla. m.in. z powodu niepokojów w Afryce Północnej i na Ukrainie, spadły o połowę od początku roku. Dodatkowym czynnikiem są utrzymujące się znacznie powyżej średniej temperatury. A to z kolei wpłynęło na obniżenie cen pozostałych nośników energii.
Dodatkowa presja na ceny węgla wywołana była przez wyprzedaż zapasów surowca przez firmy handlowe. Osłabienie na rynku węgla wpłynęło na obrót instrumentami typu futures. Kontrakty węglowe typu swap API 2015 obniżyły cenę z 80-84 $, (jaka dominowała w okresie od stycznia do maja) do poziomu poniżej 79 $ za t w czerwcu.
Zdaniem analityków niskie ceny węgla zmusiły wielu producentów do prowadzenia działalności generującej straty i wiele kopalń ograniczyło wydobycie lub je wstrzymało do czasu poprawy sytuacji na rynku węgla.
Również w południowoafrykańskim terminalu RB, wyeksportowano mniej w stosunku do poprzednich miesięcy W czerwcu wyeksportowano 4,9 mln t wobec 5,58 mln t wyeksportowanych w maju, w związku z czym poziom zapasów węgla na koniec czerwca wynosił 3,85 mln t. Jednocześnie cena węgla uległa spadkowi. Według Platts cena FOB dla węgla kalorycznej 6000 kcal/kg wyniosła 72,10 $/t tj. o 20 centów mniej niż 7 lipca i jednocześnie najniżej od dziewięciu miesięcy.
W tej części rynku węgla powodem nadpodaży jest w dużej mierze niski popyt na węgiel w Indiach, co z kolei wynika z pory monsunowej. Jednocześnie wskutek wprowadzanych przez nowego premiera Narendra Modi zmian, można oczekiwać, iż zapotrzebowania na węgiel importowany w Indiach będzie miał stałą tendencje wzrostową, osiągając rekordowe poziomy, podobnie jak w poprzednich latach. Nowy premier postawił sobie za cel zlikwidowanie przerw w dostawach energii i zaopatrzenie każdego gospodarstwa w energię elektryczną, urządzenia sanitarne i wodę do 2022 r.
Jak podaje Reuters, produkcja węgla w Indiach wyniosła 566 mln t w roku fiskalnym, który zakończył się 31 marca, a zapotrzebowanie wyniosło 715-720 mln t. Według danych tej samej platformy prawie połowa indyjskich elektrowni posiada zapasy na około 1 tydzień bądź krótszy. Zdaniem analityków taki poziom zapasów spowoduje, że Indie zwiększą import węgla o 14 proc. w tym roku kalendarzowym.
Słaby początek pory monsunowej w Indiach w okresie pięciu lat zniechęcił producentów hydroenergii, tym samym powodując zwiększenie presji na elektrownie węglowych w celu zwiększenia produkcji oraz przyspieszenia rozwoju gospodarczego. Zdaniem analityków, wzrost w imporcie będzie bardzo zauważalny, bowiem władze Indii są bardzo zdeterminowane w zatrzymaniu cięgle pojawiających się przerw w dostawie energii. Szacuje się, że zakupy na rynku międzynarodowym wzrosną do około 145 mln t w tym roku z 135 mln t w zeszłym, głównie na skutek najniższych od pięciu lat cen. Dodatkowym czynnikiem, który wpływa na zwiększone zapotrzebowanie jest wzmacniająca się rupii, niskie zapotrzebowanie ze strony Chin tj. tzw. "czynnik chiński" oraz jeszcze niższe ze strony elektrowni europejskich. Chiny, największy nabywca węgla na świecie, zaimportował 24,01 mln t węgla w maju. To o 11,4 proc. mniej niż w kwietniu. Oprócz rosnącego importu węgla energetycznego wzrasta również import węgla koksowego i koksu. Jak podaje Reuters, import węgla koksowego i koksu do Indii wzrósł o 12 proc. tj. do 18,5 mln t w czerwcu wobec poziomu sprzed roku.
Do zwiększenia importu przyczyniła się również słaba produkcja ze strony największego producenta Coal India, której produkcja stanowi 80 proc. produkcji Indii, niemniej nie może osiągnąć corocznego celu produkcyjnego. W czerwcu produkcja Coal India wyniosła 34,54 mln ton tj. 6 proc. mniej niż zakładano. Premier Indii Narendra Modi zwrócił się do Coal India, aby zwiększyła produkcję w krótkim czasie. Pracuje również nad ukończeniem sieci kolejowych, które przyspieszą transport węgla z oddalonych kopalń.
Natomiast sytuacja, która od dłuższego czasu ma miejsce w Chinach, niestety nie wskazuje na długo oczekiwane ożywienie na tym rynku. Niski poziom eksportu zwiększył zapasy w chińskim porcie Qinhuangdao, przy jednoczesnym spadku cen. W połowie lipca poziom zapasów w ww. porcie wyniósł 7,34 mln t, a cena spot węgla osiągnęła najniższy poziom od 2007 roku, tj. 80,6 $/t.
W lipcu chiński benchmark dla węgla energetycznego spadł do najniższego poziomu od ponad 6 lat, głównie na skutek spowolnienia chińskiej gospodarki.
Niski poziom eksportu wskazuje na fakt, iż globalny rynek węgla został nasycony, a spowolniony wzrost gospodarczy ogranicza konsumpcję węgla w kraju. Zdaniem analityków ceny nie odbiją się do września, gdyż producenci energii w okresie letnim muszą zużyć nagromadzone nadwyżki surowca.
Perspektywy dla globalnego rynku węgla, według prognoz Reuters, niestety nie wyglądają obiecująco. W rezultacie rosnącego wydobycia w krajach eksporterach w tym Australii, Indonezji, RPA, Kolumbii i USA i słabszego popytu zarówno w krajach wysokorozwiniętych jak i gospodarkach wschodzących, ceny węgla spadły o połowę w okresie ostatnich trzech lat.
Analitycy Reuters, szacują, że nadpodaż wyniesie około 10 mln t, co utrzyma ceny surowca poniżej poziomu opłacalności do 2015 r. lub nawet dłużej i zmusi kolejnych producentów do zamknięcia kopalń.
Wielu analityków potwierdziło, że nadpodaż oddziałuje na rynek węgla, lecz jej określenie liczbowe jest trudne z uwagi na odmienne sposoby kalkulacji popytu, produkcji i jakości dostępnych danych. Choć trudno o dokładne wyliczenia, analitycy są zgodni co do stwierdzenia, że nadwyżka węgla pozostanie problemem w 2015 i 2016 r.
Societe Generale uważa, że nadpodaż zmniejszy się do 7 mln t w 2015 i 5 mln t w 2016 r. za sprawą zwiększenia popytu Chin i Indii. Z kolei Bank of America Merrill Lynch przypuszcza, że nadwyżka podaży utrzyma się do czasu dalszego ograniczenia produkcji, prawdopodobnie w 2016 r.
Jednocześnie według analityków MAE tempo wzrostu popytu słabnie. MAE ograniczyła swoją prognozę wzrostu popytu na węgiel do 2018 r. do 2,3 proc. rocznie z wcześniej prognozowanych 2,6 proc.
Jednak mimo tak pesymistycznych prognoz co do rozwoju rynku węgla, istnieje kilka przesłanek, które mogłyby przyczynić się do odwrócenia trendu tj. ożywienia i wzrostu cen surowca . Są to miedzy innymi problemy Kolumbii, największego dostawcy węgla na rynek europejski, związane ze strajkami mechaników oraz blokady dróg i kolei ograniczyły sprzedaż surowca na eksport. Dzięki temu może zmniejszyć się ilość węgla na rynku europejskim co spowoduje wzrost jego cen. Na rynku azjatyckim natomiast indyjskie elektrownie prawdopodobnie będą potrzebować więcej węgla z importu niż przewidywano, gdyż Coal India nie jest w stanie sprostać zapotrzebowaniu. Ponadto zobowiązania nowego premiera co do zapewnienia stałych dostaw energii w kraju, stanowią dodatkowy bodziec do zwiększenia zakupów. W efekcie, szacuje się, że indyjski popyt na węgiel ma wzrosnąć o 6 proc. do 787 mln t w tym roku fiskalnym, a import zwiększyć się do 200 mln t. Niemiecka transformacja energetyczna w stronę odnawialnych źródeł energii nie okazała się złotym środkiem dla ograniczenia zużycia węgla. Choć oficjalnie, po rezygnacji z energetyki jądrowej, kraj ten stawia na zieloną energię, niemniej jak pokazują dane z miesiąca na miesiąc Niemcy spalają coraz więcej węgla i planują budowę elektrowni węglowych. Co ciekawe, wraz z upadkiem górnictwa węgla kamiennego w Niemczech, odradza się jednocześnie energetyka węglowa, głównie za sprawą importu. Jak pokazują dane, za sprawą niskiej ceny węgla wobec gazu import tego surowca z USA od 2008 r. podwoił się. Dodatkowym atutem przemawiającym na rzecz węgla, jest brak niepewności politycznej, co pojawia się w przypadku dostaw gazu z uwagi na ograniczoną liczbę dostawców. W rezultacie jedyną możliwością zastąpienia elektrowni jądrowych są stare, często bardzo emisyjne elektrownie węglowe, które od 2018 r., kiedy zakończą się subsydia niemieckiego rządu dla górnictwa, będą całkowicie uzależnione od importu surowca.
Sankcje gospodarcze wprowadzone UE wobec Rosji, która do tej pory zalewała rynek europejski swoim węglem, (tylko w pierwszym kwartale 2014 kraje UE zaimportowały 10,2 mln t węgla energetycznego z Rosji, tj. o 9 proc. więcej niż rok wcześniej) mogą spowodować, że zdecydowanie zmniejszy się ilość węgla w obrocie międzynarodowym, a z powodu zagrożenia silniejszych sankcji wobec Rosji nastąpi wzrost jego ceny. Według danych platformy Platts, jeden z oddziałów handlowych francuskiej EDF w ostatnim tygodniu lipca nie przyjął dostawy węgla energetycznego od rosyjskiego producenta Zariecznaja Coal z powodu unijnych sankcji wobec Rosji.
Henryk Paszcza jest dyrektorem katowickiego Oddziału Agencji Rozwoju Przemysłu, która monitoruje procesy dotyczące górnictwa węgla kamiennego.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.