W Porcie Lotniczym Wrocław ruch pasażerski na połączeniach krajowych w lipcu wzrósł o ponad 50 proc. rdr - poinformowały władze wrocławskiego lotniska.
Jak twierdzi prezes Portu Lotniczego Wrocław, Dariusz Kuś, wzrost liczby pasażerów korzystających z krajowych połączeń jest związany zarówno z szybkością i wygodą, jaką daje podróż samolotem w przeciwieństwie do jazdy pociągiem, autobusem czy samochodem, jak i coraz bogatszą ofertą krajowych połączeń lotniczych.
- Obecnie wrocławskie lotnisko oferuje zarówno kierunki dla osób podróżujących w interesach, jak i dla tych, którzy wybierają się w celach turystycznych. Są to m.in. Gdańsk, Warszawa, Modlin czy Lublin. Oprócz tego godziny lotów są tak dobrane, aby pasażerowie łatwo mogli się przesiąść na inny rejs - uważa Kuś.
Według niego również ceny biletów są dostosowane do różnych grup pasażerów. Np. Modlin, do którego pasażerów zabiera niskokosztowy Ryanair, to oferta głównie dla turystów, studentów i osób planujących dłuższy pobyt w Warszawie. Z kolei latający do Warszawy PLL LOT obsługuje przede wszystkim pasażerów podróżujących w celach biznesowych.
- Dzięki różnym, dogodnym dla wybranych grup godzinom lotów, żaden z przewoźników nie rywalizuje z ofertą drugiego. Zyskują na tym pasażerowie, bo mają do wyboru wiele możliwości - dodał Kuś.
W lipcu br. port lotniczy obsłużył na trasach krajowych o 53 proc. pasażerów więcej niż w lipcu ubiegłego roku. Przewoźnicy zapowiadają dalszy rozwój połączeń krajowych. Już dzisiaj wiadomo, że na sezon jesienno-zimowy Ryanair planuje kolejne połączenie z Warszawą-Modlin.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.