Wtorkowa (22 lipca) sesja na amerykańskich giełdach przeniosła wzrosty głównych indeksów po danych o inflacji CPI w USA w czerwcu oraz serii raportów kwartalnych amerykańskich korporacji. W centrum uwagi rynków utrzymują się wydarzenia na Ukrainie i na Bliskim Wschodzie.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 0,35 proc. do 17.112,25 pkt.
S&P 500 zyskał 0,50 proc. i wyniósł 1.983,53 pkt.
Nasdaq Comp. wzrósł o 0,71 proc. do 4.456,02 pkt.
Ceny konsumpcyjne w USA w czerwcu wzrosły o 0,3 proc. mdm. Inflacja bazowa, czyli wskaźnik, który nie uwzględnia cen paliw i żywności, wyniosła 0,1 proc. w czerwcu. Analitycy spodziewali się, że wskaźnik CPI wzrośnie właśnie o 0,3 proc. mdm oraz CPI bazowy wyniesie 0,2 proc. mdm.
- Dane nie wskazały na silniejszy od oczekiwań wzrost inflacji. To dobrze, ponieważ potwierdzają one zasadność obecnej polityki Fed (amerykańskiego banku centralnego) - ocenił główny strateg inwestycyjny w Wunderlich Securities, Art Hogan.
Sprzedaż domów na rynku wtórnym w USA w czerwcu wzrosła do 5,04 mln w ujęciu rocznym. W maju liczba ta wyniosła 4,91 mln. Analitycy z Wall Street spodziewali się wzrostu sprzedaży domów na rynku wtórnym do 4,99 mln.
Tymczasem w centrum uwagi rynków utrzymują się wydarzenia geopolityczne na wschodzie Ukrainy oraz w Strefie Gazy.
W nocy z poniedziałku na wtorek prorosyjscy separatyści na wschodzie Ukrainy przekazali przedstawicielom władz Malezji czarne skrzynki Boeinga 777 linii Malaysia Airlines, które mogą zawierać informacje na temat katastrofy z 17 lipca.
Prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył z kolei, że Rosja uczyni wszystko co w jej mocy, by bojownicy walczący z siłami rządowymi na wschodzie Ukrainy zezwolili na pełne zbadanie katastrofy malezyjskiego samolotu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.