Po raz pierwszy w Polsce odbywa się od czwartku () we Wrocławiu Europejski Kongres Technologiczny. Ponad 500 uczestników, a w tym gronie m.in. 40 ekspertów Komisji Europejskiej, dyskutuje o współpracy nauki z przemysłem, nowych technologiach i innowacjach.
Jak powiedział podczas konferencji prasowej były szef PE, europoseł i pomysłodawca kongresu w naszym kraju Jerzy Buzek, większość Polaków jest zadowolona z przemian, które dokonały się w ostatnich latach, ale naszemu krajowi grozi tzw. pułapka średniego wzrostu.
- Aby wyjść z tej pułapki, musimy dokonać rzeczy niezwyklej: powrócić do nowoczesnego, dobrze zarządzanego, opartego na nowoczesnych technologiach przemysłu, bo to jest źródło wzrostu - tworzenia małych i średnich firm - dodał Buzek.
Zdaniem byłego premiera kraje, które zachowały tradycyjne gałęzie przemysłu - m.in. wydobywczy czy stalowy - lżej zniosły skutki kryzysu gospodarczego. - Po to się spotykamy, aby w skali polskiej i europejskiej powiedzieć, jak zbudować strategię wyjścia z kryzysu, który w Europie jeszcze jest zauważalny, a w przypadku naszego kraju, jak uniknąć pułapki średniego wzrostu - mówił Buzek.
Wiceminister gospodarki Grażyna Handzlewska zaznaczyła, że konkurencyjność gospodarcza bierze się ze współpracy biznesu z nauką. - Nowe technologie to efekt ścisłej współpracy, gdy przemysł stawia zadania nauce. Dlatego stawiamy na ścisłą współpracę nauki i przemysłu, co jest warunkiem reindustrializacji gospodarki i jej rozwoju - dodała wiceminister.
Wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Jacek Guliński podkreślił, że na podniesienie konkurencyjności przemysłu europejskiego w skali globalnej Komisja Europejska przeznaczy w najbliższej perspektywie ponad 90 mld euro poprzez instrumenty finansowe Horizon 2020 i fundusze strukturalne na lata 2014-20.
- Te pieniądze mają być na wsparcie badań, innowacji i rozwoju technologicznego. Skierowane są do przemysłu, ale wyraźnie zaznaczona jest służebna rola nauki, która powinna to wspierać - dodał Guliński.
Dyrektor Narodowego Centrum Badań i Rozwoju Krzysztof Kurzydłowski zaznaczył, że rozwój współpracy pomiędzy nauką i przemysłem oraz podniesienie konkurencyjności gospodarki ma szerzy, europejski wymiar.
- Chcemy też otworzyć polskie ośrodki badawcze i uczelnie na europejskich partnerów gospodarczych. (...) Jestem przekonany, że dyskusja na kongresie pozwoli nam takie ścieżki otworzyć - dodał Kurzydłowski.
Prezes Polskiej Izby Gospodarczej Zaawansowanych Technologii Ryszard Pregiel podkreślił, że miejsce i termin kongresu nie są przypadkowe. - Wrocław to czołowy ośrodek naukowy i przemysłowy. Obecnie, gdy Azjaci wyprzedzają Europejczyków w wielu dziedzinach gospodarki, trzeba łączyć siły wszystkich ośrodków. Dlatego cieszę się, że na kongresie są reprezentowane wszystkie czołowe kraje europejskie - dodał Pregiel.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.