Zmniejszenie sprzedaży oraz spadek cen węgla na rynkach światowych to główne przyczyny, z powodu których Jastrzębska Spółka Węglowa po I kwartale br. zanotowała stratę. JSW, największy producent węgla koksowego w Unii Europejskiej, swoje wyniki za ten okres zaprezentowała w ub. piątek w Warszawie.
Po pierwszych trzech miesiącach roku przychody spółki ze sprzedaży wyniosły 1,663 mld zł (spadek o 9,7 proc. wobec IV kw. 2013 r.). EBIDTA, czyli zysk przed opodatkowaniem i naliczeniem amortyzacji, wyniósł 210,3 mln zł (spadek do IV kw. o 38 proc.), a wynik finansowy netto był ujemny i wyniósł minus 88,5 mln zł (przed rokiem, w I kw. 2013 r., spółka zarobiła na czysto 145,4 mln zł).
- Niestety, nie są to najlepsze wyniki, ale są pochodną spadku wolumenu produkcji o 9 proc. w I kw. oraz wyrazem cen światowych. JSW sprzedaje węgiel po cenach dyktowanych nam przez rynki azjatyckie. Uważam, że jest to okres przejściowy. Musimy dostosować się do rzeczywistości poprzez obniżkę kosztów i zawieszenie niektórych inwestycji, tak by ten trudny okres przejść. Mamy nadzieję, że sytuacja zacznie się zmieniać, bo pojawiają się symptomy, że ceny w drugiej połowie tego roku zaczną lekko rosnąć - komentował wyniki Jarosław Zagórowski, prezes JSW.
Zagórowski wyjaśniał też, że w związku z koniecznością przygotowania ścian oraz pewnymi problemami geologicznymi rozkład wolumenu produkcji jest nierównomierny w skali roku.
Ceny w miarę stabilne
Pomimo niekorzystnych trendów rynkowych spółce udało się utrzymać ceny na w miarę stabilnym poziomie. Spadek cen węgla koksowego udało się w JSW ograniczyć do 1 USD za tonę (średnia cena wyniosła 144 USD), podczas gdy tzw. cena benchmarkowa spadła w tym okresie o 9 USD. Spadek ceny węgla do celów energetycznych był w JSW zgodny z rynkowymi tendencjami. Węgiel ten w portach ARA w I kw. tego roku staniał o 5 USD za tonę, czyli o 6 proc. w relacji do ostatniego kwartału ub.r. W JSW cena tego rodzaju węgla spadła w tym samym okresie również o 5 USD za tonę (do 90 USD), co stanowiło spadek na poziomie 5,3 proc. w stosunku do IV kw. 2013 r. Nieco lepsza była sytuacja w segmencie koksowym. Spadek sprzedaży był mniejszy, a cena pozostała niemal bez zmian wobec poziomu odnotowanego w IV kw. 2013 r. Jak mówił podczas prezentacji wyników Grzegorz Czornik, wiceprezes JSW ds. handlu, dzięki dużemu zrozumieniu ze strony odbiorców w II kw. spółka wynegocjowała jednocyfrową korektę cen, gdy tymczasem spadek cen na rynkach światowych sięgnął aż 16 proc.
Sprzedaż odpowiada produkcji
Do końca marca JSW wyprodukowała 3,18 mln t węgla. O 9-procentowym spadku produkcji wobec poprzedniego kwartału zdecydowała specyfika zalegania złoża. W całym 2014 r. JSW planuje osiągnąć jednak wydobycie na poziomie wyższym niż rok wcześniej, czyli powyżej 13,6 mln t. W segmencie koksowym produkcja w I kw. 2014 r. wzrosła o 1,6 proc. i wyniosła ok. 1 mln t. O ile spółka nie ma w zasadzie problemów z poziomem zapasów węgla koksowego - obok zwałów kopalń jest to tzw. zapas technologiczny koksowni, wymagany na zabezpieczenie dwutygodniowej produkcji - to rosną zapasy węgla energetycznego. Łącznie zapasy pod koniec kwartału wynosiły ok. 900 tys. t i odpowiadały stanowi z poprzednich kwartałów. Jak mówi Jarosław Zagórowski, sprzedaż węgla i koksu odpowiada bieżącej produkcji.
- To bardzo istotny element naszej działalności, że w obecnej trudnej sytuacji rynkowej potrafimy lokować na rynku produkcję węgla koksowego i koksu - uważa prezes.
Koszt produkcji węgla wyniósł w I kw. 1,136 mld zł, a koszt jednostkowy 357,73 zł za tonę. Oznacza to wzrost o 12,6 proc. wobec poprzedniego kwartału i wiąże się ze spadkiem poziomu produkcji.
Inwestycje pod kontrolą
Tendencje rynkowe wymusiły na spółce przegląd planowanych inwestycji. Zarząd zdecydował, że nakłady inwestycyjne zostaną zredukowane o 1,15 mld zł w skali trzech lat, co przełoży się na zmniejszenie średniorocznych wydatków do kwoty nieprzekraczającej 2 mld zł. Strategicznym projektem dla spółki, zorientowanym na zwiększenie bazy zasobowej, jest obecnie zakup kopalni Knurów-Szczygłowice od Kompanii Węglowej. Jej zasoby wynoszą 375,1 mln t. Po włączeniu tej kopalni w struktury JSW i sfinalizowaniu pozostałych, realizowanych już inwestycji (Bzie-Dębina 1 Zachód, Bzie-Dębina 2, Żory-Warszowice i Chudów-Paniowy 1), baza zasobowa spółki wzrośnie o 510 mln t, czyli niemal dwukrotnie. Jednocześnie zdolności wydobywcze kopalń JSW zwiększą się o ok. 30 proc., do 18,5 mln t rocznie.
Jak wyjaśnia Zagórowski, JSW wpłaciła dotąd dwie zaliczki na poczet zakupu Knurowa-Szczygłowic. Ich łączna wartość jest niższa niż 1/3 wartości kopalni. Trzecia rata, po spełnieniu przez kontrahenta warunków zawieszających umowę, zostanie wypłacona po przejęciu majątku. Sfinalizowanie transakcji planowane jest pod koniec lipca.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
KWK Bolesław Śmiały faktycznie poziom ma na głebokości 420m ale wydobycie jest z poz. 530m. czyli podpoziomowo
Do Frodo. Jeżeli już coś piszesz i chcesz kogoś uczyć najpierw sam poznaj fakty. Poziom wydobywczy 420 kopalnia Bolesław Śmiały.
Oszczędzają bogaci i nam też sie opłaci!
Więc rozumiem że jeśli ściany są na tym samym poziomie w takich samych warunkach geologicznych to koszt wydobycia jest taki sam?
Adam jak już chcesz cokolwiek napisać to przynajmniej sprawdź informacje. Kopalnie kompani wydobywają z poziomu 420 ?! chyba 50 lat wstecz. Obecnie kopalnia KWK Rydułtowy - Anna eksploatuje węgiel z poziomów nawet 1000 m.
węgiel kamienny to jest też koksowy tak do wiadomości "kjklj"
Ciekawe zjawiska, tną koszty a robią dodatkowe funkcję nadsztygarów, tylko u nas na kopalni na przygotówkach w tym miesiacu przybyło 4 nadsztygarów i kierowników jednoczesnie, smiech na sali mydlą oczy ludziom a sami do siebie zwiekszają koszty.
Takich samych warunków geologicznych nie ma obecnie dla węgla koksowego jak i energetycznego. Tylko w złożach kopalni Dębieńsko węgiel ten zalega bardzo nisko już na głębokości 250m. Obecnie JSW wydobywa na poziomach co najmniej 850m podczas gdy kompania węglowa wciąż wydobywa węgiel z poziomów 420m. Wraz z głębszym zejściem pod ziemię zwiększają się koszty stałe związane z wydobywaniem każdej tony węgla.
Takie pytanie, dwie ściany w takich samych warunkach geologicznych jedna to z węglem koksowym druga kamiennym, czy koszt wydobywania węgla koksowego jest droższy niż kamiennego pytam bo tak się zastanawiam żeby Kompania była w kryzysowej sytuacji to cena musiała spaść ze 140 $ do 75$ za tonę a widzę że w JSW cena na rynkach wynosi 140 $ i ona już osiąga minusowe wyniki. Więc w czym ta różnica?