Sytuację na Giełdzie Papierów Wartościowych komentuje Bartosz Kulesza,analityk z Centralnego Domu Maklerskiego Banku PEKAO SA.
Ostatnie tygodnie na GPW upływają pod znakiem wyraźnego wychłodzenia rynkowego sentymentu, co w przypadku kluczowych indeksów warszawskiego parkietu przekłada się na ich zauważalną relatywną słabość względem rynków zagranicznych. Ten stan rzeczy spowodowany jest wzrostem ryzyka politycznego regionu na bazie konfliktu ukraińskiego i preferowania przez inwestorów bardziej bezpiecznych geograficznie obszarów alokacji kapitału.
Warto zatem bliżej przyjrzeć się notowaniom spółek węglowych i związanych z przemysłem wydobywczym.
JSW - trudno jest prognozować zachowanie cen węgla w horyzoncie kilku tygodni, niemniej uważamy, że okolice bieżących poziomów to z dużym prawdopodobieństwem rejon cenowego dołka. Silna zależność wyników finansowych JSW od cen węgla w sytuacji odbicia może podziałać na walor stymulująco, co nie zmienia sytuacji, że w najbliższym czasie nie zauważamy innych - poza optymalizacją kosztów wydobycia - czynników mogących pozytywnie wpłynąć na wycenę Spółki. Zwiększenie zasobów i zdolności produkcyjnych węgla, po przejęciu kopalni Knurów-Szczygłowice, dodatkowo uwrażliwia JSW na notowania węgla, co przy niekonwencjonalnym podejściu pozwalałoby traktować Spółkę jako "opcję na ceny węgla", a bardzo pesymistyczne oczekiwania rynkowe stwarzają spore możliwości pozytywnych niespodzianek.
KOPEX - 2014 r. przyniesie kontynuację procesów zapoczątkowanych w 2013 r., a zysk netto w okolicach 100 mln zł nie powinien być zaskoczeniem. Kluczowe jest utrzymanie (nie pogorszenie) tendencji z IIH2014, a w sprzedaży krajowej - szansą obszar usług (prace zapewniające zdolności wydobywcze są dla kopalń koniecznością). Spółka w dalszym ciągu będzie podejmować działania na rynkach zagranicznych i konkurować, często kosztem niskiej marży, na wymagającym rynku polskim. Szanse tkwią w sprzedaży kompleksu Mikrus, który zdaniem prezesa "nie ma na świecie żadnej konkurencji".
FAMUR - Famur skupia się na dostarczaniu zaawansowanych pod względem wydajności maszyn, wyposażonych w rozbudowany informatycznie system nadzoru i sterowania. Rozwiązania te pozwalają podnieść efektywność wydobycia, ale jednocześnie nie są inwestycjami w bieżącej, trudnej sytuacji polskiego górnictwa przez spółki wydobywcze preferowanymi. W tej sytuacji naturalną alternatywą wydaje się eksport, jednak na rynkach zagranicznych ugruntowana pozycja Famuru nie stwarza pola do skokowej ekspansji - spółka jest w przypadku sprzedaży zagranicznej w fazie dojrzałości, a nie wzrostu. Nadzieje, jeśli już są, to dotyczą Indonezji i Mongolii; w przypadku pierwszego z tych krajów spółka podpisała kontrakt (wartość to nawet 12,9 mln USD na dostawę kompletnego systemu przeładunku węgla). Oczekiwane zmniejszenie CAPEX przez JSW i problemy Kompanii Węglowej z pewnością odbiją się negatywnie na wynikach za 2014 r., skutkując pogorszeniem wyników ekspansywnych rozwiązań dla górnictwa.
BOGDANKA - spółka jest dobrze zarządzana i efektywna. Pomimo że nadchodzące miesiące będą trudne, a sama spółka nie jest optymistyczna w kwestii cen węgla, to trudno doszukać się znaczących ryzyk po stronie operacyjnej. Wartość Bogdanki w dalszym ciągu będzie zależała od pozyskiwania nowych koncesji i wydłużania żywotności już eksploatowanych złóż. W naszej opinii spółka jest atrakcyjnym elementem portfela o horyzoncie długoterminowym.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
przeczytałem coś na temat elektroniki i systemów wsparcia u jednego z producentów... chciałbym przeczytać, zapewnienie skutecznego serwisu do swego super sprzętu... niestety :( kompleks górniczy ... to nie folder, projekcja filmu, czy kompletacja sprzętu na hali...