Kolejowi przewoźnicy towarowi są zaniepokojeni planowanym wprowadzeniem na Centralnej Magistrali Kolejowej w rozkładzie jazdy 2014/2015 zakazu ruchu pociągów poniżej 120 km/godz. Ich zdaniem oznacza to, że z CMK zniknie ruch towarowy.
PKP Polskie Linie Kolejowe dokładnie analizują sytuację na Centralnej Magistrali Kolejowej. Wyjaśniają, że ograniczenia kursowania po CMK pociągów z prędkością mniejszą niż 120 km/godz. związane są wyłącznie z procesem podniesienia prędkości maksymalnej na tej linii do standardu dużych prędkości.
Europejska specyfika
PLK wyjaśnia, że ograniczenie ma charakter czysto eksploatacyjny i wiąże się z dostosowaniem CMK do prędkości powyżej 160 km/godz. Odpowiednia profilacja torów na liniach przygotowanych do takich prędkości sprawia, że pociągi jadące wolniej niż 120 km/godz. powodują nadmierne zużywanie infrastruktury. Przy wolniejszej jeździe występuje ścieranie materiału główki szyny oraz jej rozwalcowanie w związku z przeniesieniem znacznego obciążenia. To samo ma miejsce również podczas hamowania i przyśpieszania. Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PKP PLK, podkreśla, że wyznaczenie takiego limitu prędkości to konsekwencja obowiązującej w całej Europie specyfiki technicznej dla linii dużych prędkości. - Nie uwzględnia ona na takich liniach kursowania pociągów towarowych. Wynika to nie tylko z tego, że ruch taki znacząco ograniczałby przepustowość i tym samym efektywność wykorzystania tras, na których pora nocna z zasady służy do regularnego prowadzenia utrzymania, ale przede wszystkim dlatego, że w przypadku znacznego zróżnicowania prędkości pociągów nie jest możliwe zoptymalizowanie przechyłek na łukach poziomych. Ponadto pociągi towarowe o dużej masie generują warunki do szybkiego powstawania trudnych do diagnozowania wad nawierzchni - podkreśla Siemieniec. Dodaje on, że w związku z tym kursowanie ciężkich i powolnych składów. CMK może zniweczyć efekty prac modernizacyjnych i uniemożliwić wprowadzenie w przyszłości oczekiwanych standardów podróżowania pociągami EIC Premium na tej linii.
Stracą intermodalne
Kolejowi przewoźnicy towarowi są zaniepokojeni, bo wraz z wycofaniem ruchu towarowego z CMK w 2015 roku zamknięte będą też oba alternatywne ciągi kolejowe z południa kraju w kierunku Warszawy, czyli linia nr 8,przez Radom oraz linia nr 1 przez Częstochowę. Linie te wraz CMK stanowią kręgosłup transportowy na osi Śląsk-Warszawa oraz w relacjach tranzytowych m.in. z Czech i Słowacji na Białoruś. Wyliczają, że pomiędzy Warszawą a Śląskiem kursuje co najmniej 15 pociągów dziennie. Rocznie przewożą one kilka milionów ton ładunków, w tym co najmniej 1,5 mln t węgla do warszawskich elektrociepłowni, 4 mln ton kruszyw z Kielecczyzny oraz kilkaset tysięcy ton złomu do huty Warszawa. Jadą także pociągi intermodalne z terminali w Sławkowie, Gliwicach oraz Dąbrowie Górniczej.- Dziś intermodal by być konkurencyjnym, niezawodnym, punktualnym i szybkim musi być realizowany pasażerską linią dla ładunków konteneryzowanych - podkreśla Monika Konsor-Fąferek, z PCC Intermodal.
Towarowe nocą?
Przewoźnicy są świadomi, że w dzień po CMK nie mogą kursować pociągi towarowe. Dlatego wnioskują, by jeździły one w nocy, kiedy ruch pasażerski ustaje i linia może być eksploatowana przez przewoźników towarowych, szczególnie w perspektywie planowanych na 2015 r. prac modernizacyjnych na równoległych liniach 1 oraz 8. Obawiają się, że wycofanie ruchu towarowego z CMK będzie miało negatywny skutek dla rozwoju transportu intermodalnego w Polsce, który jest jednym z priorytetów polityki transportowej Unii Europejskiej. Może także spowodować dalszą ucieczkę towarów z kolei na drogi, w szczególności w obrębie transportu intermodalnego, co bezpośrednio przekłada się na bezpieczeństwo na drogach oraz koszty ich utrzymania.
Modernizacja za 1,1 miliarda
Już 5. rok trwa modernizacja CMK. W 2015 roku po zakończeniu prac, których koszt wyniesie 1,1 mld zł, pociągi będą mogły jeździć po niej z prędkością 200 km/godz. Będzie ona najszybszą i najbezpieczniejszą linią kolejową w Polsce a czas przejazdu ze stolicy do Krakowa i do Katowic skróci się do nieco ponad 2 godzin. Modernizowane są tory, rozjazdy, wygładzane szyny oraz przebudowywane obiekty inżynieryjne: mosty, wiadukty i przepusty. Instalowany jest Europejski System Sterowania Pociągiem - ETCS (European Train Control System). Historia CMK sięga okresu międzywojennego. Pomysłodawcą jej budowy był prof. Aleksander Wasiutyński, który uważał, że należy wybudować alternatywną linię dla Żelaznej Drogi Warszawsko - Wiedeńskiej, która nie poradzi sobie z wywozami węgla ze Śląska. Miała być też alternatywą dla Magistrali Węglowej. Została wybudowana w latach 1971-1977 jako linia kolejowa do wywozu węgla ze Śląska i Zagłębia do portów Trójmiasta. Początkowo CMK miała dochodzić aż do Tczewa i Gdańska. Ale zbrakło środków i jej budowa zakończyła się na odcinku Zawiercie-Grodzisk Mazowiecki. Pierwsze pociągi CMK pojechały 26 września 1974 roku, kiedy uruchomiono jeden tor na linii Zawiercie-Włoszczowa. W latach 70. przeszła pierwszą modernizację, przystosowującą ją do dużych prędkości. Do dziś jest najszybszą linią kolejową w Polsce - pociągi mogą na niej jeździć 160 km/godz. Od 1 czerwca 1984 r. kursują po niej pociągi ekspresowe z Katowic i Krakowa do Warszawy.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.