Czy w najbliższym czasie uda się wydrzeć z budżetu państwa środki na pomoc publiczną dla górnictwa? Z pozoru wyglądałoby, że owszem, ale pozory lubią mylić.
W 2011 r. Komisja Europejska wyraziła zgodę na pomoc dla polskich spółek z sektora górnictwa węgla kamiennego w latach 2011-2015. Miałyby otrzymać ok. 2,5 mld zł wsparcia m.in. na zadania dotyczące zabezpieczenia kopalń sąsiednich przed zagrożeniem wodnym, gazowym oraz pożarowym w trakcie oraz po zakończeniu ich likwidacji; naprawianie szkód wywołanych działaniem zlikwidowanego zakładu górniczego, w tym szkód powstałych w wyniku reaktywacji starych złóż i finansowanie górniczych uprawnień do bezpłatnego węgla lub rent wyrównawczych.
Jednak mimo pozytywnego stanowiska Komisji Europejskiej pomoc ta wcale nie jest taka pewna.
- Decyzje Komisji Europejskiej o niczym jeszcze nie przesądzają. Jeśli nie będzie woli politycznej ze strony rządzących, górnictwo żadnych środków nie otrzyma - wyjaśnia Janusz Olszowski, prezes Górniczej Izby Przemysłowo-Handlowej.
W 2010 r. Komisja Europejska też zgodziła się na wsparcie inwestycji początkowych, polegających m.in. na dotarciu do nowych złóż. Spółki węglowe otrzymały wówczas 400 mln. zł. Z tego dobrodziejstwa skorzystaliśmy jednak pierwszy i ostatni raz. Drugiej takiej szansy nie będzie.
W sumie niewiele udało się uszczknąć w ramach pomocy publicznej. Nasi zachodni sąsiedzi byli lepsi. W latach 2008-2018 ich kopalnie skorzystają z kwoty 20 mld euro wsparcia. Finansowaniem przedsięwzięć związanych z górnictwem węgla kamiennego podzieliły się tam landy i budżet federalny. Niemcy obronili również w Brukseli swoje zasoby węgla w Łużycach i dziś bezpieczeństwo energetyczne kraju budują nie na energii jądrowej ani źródłach odnawialnych, ale właśnie na rodzimym surowcu. Trochę im tego zazdrościmy.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.