168 mln zł to straty za rok 2013 Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów, a dokładniej skutek polityki prowadzonej przez poprzedni zarząd - podkreślił w czwartek (3 kwietnia) prezes Łukasz Czopik.
Prezes przyznał, że spółka w latach 2011-2012 prowadziła działalność, którą w potocznym znaczeniu zwykło uważać się za "parabankową". Ryzykowna, i jak się okazało kosztowna w skutkach, polityka finansowa prowadzona w latach 2011- 2012 polegała m.in. na zawarciu tzw. umów kolejowych i poręczeniu wykupu obligacji firmy Inteko. To skutkowało zajęciem przez banki ponad 11 mln zł oraz trudnościami w odzyskaniu 20 mln zł z obligacji Inteko.
Nadto poprzedni zarząd zainwestował ok. 100 mln zł w instrumenty wysokiego ryzyka, a dokładnie w kupno certyfikatów Funduszy Inwestycji Zamkniętych. To z kolei spowodowało, że trzeba było utworzyć odpis aktualizacyjny w wysokości 98,5 mln zł... W efekcie wymienione i niewymienione poczynania sprawiły, że rok 2013 GPW zamknęła stratą w wysokości 168 mln zł.
Prezes Czopik zapewnił, że strata nie powiększy się, a wręcz jest duże prawdopodobieństwo, że po dokładnych obliczeniach, okaże się, że jest mniejsza.
Głównym zadaniem spółki jest dystrybucji wody - podkreślał podczas konferencji prasowej prezes GPW, a jego zastępczyni ds. finansowych Aleksandra Zamasz zapewniała dziennikarzy, że spółce nie grozi utrata płynności finansowej.
Co będzie z poprzednim zarządem, to okaże się po tym jak prokuratura zakończy postępowanie. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przez poprzedni zarząd skierował do prokuratury obecny zarząd GPW, 25 marca.
To, co się dzieje w GPW, nie wpływa na cenę dostarczanej mieszkańcom wody. Spółka nadal hurtowo sprzedaje ją po 2,25 za metr sześcienny. I zapewnia, że na razie nie zamierza jej podnosić.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
A dzisiaj dali dla siebie 60 mln. (marszałek, i akcjonariusze)ale nie z kasy firmy bo nie ma ale z pożyczki. A ludzie nie mają podwyżki już dwa lata.