Greenpeace chce w sądach podważyć polski program jądrowy, bo nie uwzględnia on wątpliwości społecznych i skutków ewentualnej awarii - zapowiedział we wtorek (11 marca) Maciej Muskat z Greenpeace. Także politycy Twojego Ruchu przekonywali w Sejmie, że nie potrzebujemy tej elektrowni.
Według działaczy Greenpeace przyjęty w styczniu przez rząd Program Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ) nie uwzględnia uwag i wątpliwości społeczeństwa.
- Rząd jest prawnie zobowiązany do uwzględnienia ważnych uwag ze strony obywateli i krajów sąsiadujących, a tego nie zrobił - mówił Muskat. Dodał, że jedną z kwestii, która pozostaje niewyjaśniona są skutki ewentualnej awarii elektrowni.
Muskat na konferencji prasowej nie chciał zdradzić szczegółów, powiedział jedynie, że nie wiadomo, czy PPEJ uda się zablokować w sądach polskich czy europejskich.
Ministerstwo Gospodarki, które przygotowywało PPEJ, wielokrotnie podkreślało, że konsultacje programu, także międzynarodowe, przeprowadzono zgodnie z procedurami.
Proces konsultacji społecznych PPEJ bardzo dobrze oceniła Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej - przypomniało we wtorek MG.
Greenpeace - w trzecią rocznicę trzęsienia ziemi w Japonii i awarii w elektrowni jądrowej w Fukushimie - opublikował raporty nt. awarii, sporządzone na zlecenie organizacji przez Instytut Studiów Bezpieczeństwa i Ryzyka z Uniwersytetu BOKU w Wiedniu i przez Departament Meteorologii i Geofizyki Uniwersytetu Wiedeńskiego.
Z raportów wynika, że w przypadku poważnej awarii reaktora na Pomorzu należałoby ewakuować mieszkańców Trójmiasta, a mieszkańcy innych części Polski również narażeni byliby na dodatkowe dawki promieniowania.
Wcześniej działacze Greenpeace zwrócili spółce PGE EJ1 znaczniki geodezyjne, usunięte z miejsc wierceń na terenie potencjalnej lokalizacji elektrowni atomowej w Lubiatowie na Pomorzu. Jak mówiła dziennikarzom rzeczniczka tej organizacji Katarzyna Guzek, znaczniki nie powinny się tam znaleźć, ponieważ inwestor nie ma jeszcze pozwolenia na budowę elektrowni.
- Nie odbyła się ocena oddziaływania na środowisko odwiertów na Wydmie Lubiatowskiej. Wzywamy inwestora do poszanowania prawa, do tego, by najpierw doszło do oceny oddziaływania na środowisko, a później zgodnie z prawem do innych prac - podkreśliła.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Największym zagrożeniem dla ludzkości w związku z elektrowniami atomowymi są organizacje o działaniach noszących znamiona terrorystych, takie jak omawiane tutaj Greenpeace. Gdzie byli jak ciągnięto rurę przez Bałtyk? Coś się odzywali w sprawie atomówki w okręgu kaliningradzkim, w Czechach, w Wielkiej Brytanii czy USA?