Na budowie terminalu do odbioru gazu skroplonego w Świnoujściu obowiązuje specjalny system zarządzania bezpieczeństwem pracy. Dzięki jego wdrożeniu przez cztery lata wydarzyło się tam zaledwie kilka niegroźnych wypadków - informuje spółka Polskie LNG.
Żaden z pracowników nie wymagał długotrwałego leczenia specjalistycznego, nie było ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - podkreślają przedstawiciele spółki.
Jak powiedział rzecznik spółki Polskie LNG SA Maciej Mazur, "od początku budowy lądowej części terminalu przepracowano już ponad 5,7 miliona roboczogodzin bez wypadku ciężkiego czy śmiertelnego; wynik świadczy o przestrzeganiu wysokich standardów bezpieczeństwa na budowie, stawia inwestycję w światowej czołówce w tym zakresie".
Głównym założeniem systemu zarządzania bezpieczeństwem pracy jest rozpoznawanie potencjalnego zagrożenia. Istotnym elementem systemu są ustawiczne szkolenia pracowników. W 2013 r. przeszkolonych zostało blisko 3 tys. osób, które rozpoczęły pracę na terenie budowy. Ponad 450 przeszkolono w udzielaniu pierwszej pomocy.
Punkt medyczny na budowie jest wyposażony w sprzęt medyczny i ratunkowy. Zatrudnionych jest tam sześciu ratowników medycznych, którzy współpracują ze strażakami ze Świnoujścia, personelem tamtejszego szpitala, policją, pogotowiem ratunkowym. Medycy mają też do dyspozycji samochód wyposażony w sprzęt ratunkowy, który umożliwia im szybkie dotarcie do każdego miejsca na placu budowy. W sezonie letnim kilkakrotnie udzielali też pierwszej pomocy turystom przebywających w pobliżu.
Wszelkie prace monitorowane są przez ponad 25 osób z branży bezpieczeństwa pracy. Odpowiedzialni za wyznaczone obszary inspektorzy współpracują ze służbami BHP podwykonawców i w sytuacjach niebezpiecznych podejmują natychmiastowe działania. Prowadzone są wyrywkowe kontrole trzeźwości pracowników i kierowców transportujących materiały. Do końca lutego 2014 r. takich kontroli przeprowadzono łącznie ponad dwa tysiące.
Wszystkie prace na budowie - zapewnia Mazur - odbywają się na podstawie indywidualnej analizy ryzyka, kierunkowych szkoleń z zakresu bezpieczeństwa i procedur awaryjnych oraz pisemnych pozwoleń na pracę.
Podpisany we wrześniu ub.r. przez spółkę Polskie LNG i budujące terminal konsorcjum Saipem-Techint-PBG aneks do kontraktu przewiduje, że w 2015 r. terminal LNG w Świnoujściu będzie odbierał skroplony gaz ziemny. Dotychczasowa umowa przewidywała oddanie terminalu do eksploatacji 30 czerwca 2014 r., ale od dłuższego czasu wiadomo było, że termin ten odsunie się w czasie m.in. z powodu ostrego kryzysu branży budowlanej i bankructw wykonawców inwestycji w 2012 r.
Terminal LNG w Świnoujściu, którego częścią będą dwa zbiorniki o pojemności 160 tys. m sześc. każdy, pozwoli na sprowadzanie do Polski do 5 mld m sześc. gazu ziemnego rocznie, z możliwością powiększenia tej zdolności do 7,5 mld m sześc. rocznie. Inwestycja jest pierwszym tego typu projektem w Europie Środkowo-Wschodniej. Całkowity koszt terminalu to obecnie ok. 3 mld zł, a wydatki kapitałowe związane z oddaniem do użytku wszystkich instalacji zostały oszacowane na około 4,5 mld zł. Rząd uznał tę inwestycję za strategiczną dla bezpieczeństwa energetycznego kraju. Pod koniec lutego informowano, że terminal jest gotowy w 75 proc.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
To po ile ten gaz?