Rozpoczęły się prace przy rewitalizacji skażonego chemikaliami 5-hektarowego stawu Kalina w Świętochłowicach (Śląskie). Projekt ekologiczny zakłada przekształcenie terenu wokół stawu w miejsce rekreacji - poinformował w piątek (7 marca) Urząd Miasta w Świętochłowicach.
Pięciohektarowy staw Kalina stanowi problem dla mieszkańców Świętochłowic od ponad dwudziestu lat. Z bezodpływowego, zanieczyszczonego fenolem zbiornika wydobywa się fetor. Głównym trucicielem były pobliskie zakłady chemiczne produkujące farby i lakiery. W pobliżu stawu usypano hałdę odpadów poprodukcyjnych. Spływające z niej wody skaziły zbiornik.
W poprzednich latach próbowano już ograniczać zanieczyszczenia. Wokół hałdy powstał ekran o głębokości 10-12 m, który okazał się niewystarczającą barierą. Skażony pozostał też sam staw - na dnie którego zalega warstwa chemicznego osadu.
Przygotowania do jego rewitalizacji trwały kilka lat. Na początku lutego miasto podpisało umowę z wykonawcą, który oczyści i zagospodaruje staw wraz z jego okolicami.
Jak poinformowało w piątek biuro prasowe Urzędu Miasta w Świętochłowicach, wykonawca rozpoczął już budowę mającej ponad 200 m długości szczelnej ściany wraz z drenażem odcieków, co będzie stanowić barierę oddzielającą staw od hałdy.
"Wkopana na głębokość 17 m ściana uniemożliwi dopływ zanieczyszczonych wód do stawu. W trzecim kwartale tego roku, w południowo-wschodniej części zbiornika zacznie powstawać tymczasowa kwatera, do której będą przepompowywane osady denne ze stawu" - podało biuro prasowe.
Osady te zostaną wywiezione i spalone, a kwatera zostanie zasypana oraz przekształcona w teren rekreacyjny.
Na grudzień zaplanowano proces napowietrzania oczyszczonego stawu, który ma potrwać do maja 2015 roku.
- To jest takie dodatkowe działanie mające przyspieszyć samooczyszczenie wody w stawie. Pomoże w tym dziesięć specjalistycznych urządzeń, tzw. aeratorów - powiedział rzecznik Krzysztof Maciejczyk.
Ogółem unieszkodliwionych zostanie co najmniej 20 tys. ton osadów zalegających obecnie na dnie stawu.
Projekt przewiduje, że prace związane z obsadzaniem terenu roślinnością rozpoczną się na przełomie pierwszego i drugiego kwartału przyszłego roku. Wokół stawu pojawi się blisko 300 drzew i prawie 1,5 tys. krzewów. Powstaną też alejki, ławki, latarnie.
Inwestycja ta w 85 proc. sfinansowana zostanie ze środków unijnych. Jej całkowity koszt zamknie się w kwocie ok. 30 mln zł. Prawie 25,5 mln zł pochodzić będzie z unijnego Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, ponad 4,3 mln zł to pożyczka z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. Miasto z własnego budżetu wyda na ten cel 168 tys. zł.
Wykonawcą jest konsorcjum trzech firm: Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Usługowo-Handlowe VIG z Dąbrowy Górniczej, Port Service z Gdańska i PPR Complex z Krakowa.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.