1 marca do systemu ratownictwa medycznego Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe w Katowicach włączyło 8 nowych ambulansów. Nie są to zwykłe 'karetki pogotowia"...
- Można powiedzieć, że są to takie OIOM-y na kołach - wyjaśnia obrazowo Artur Borowicz, dyrektor WPR w Katowicach.
Niezorientowanym wyjaśnimy, że OIOM, czyli oddział intensywnej opieki medycznej, jest jednym z podstawowych oddziałów szpitalnych zajmujący się leczeniem pacjentów będących w stanie krytycznym. Różni się on tym, od innych oddziałów, że kierowani są do niego pacjenci w stanach ciężkich, którzy wymagają ciągłego monitorowania funkcji życiowych i obserwacji oraz wspomagania co najmniej jednego z układów życiowych,. np. oddechowego lub krążenia.
Osiem nowych ambulansów "S" (specjalistycznych, czyli z minimum trzyosobową obsadą (z lekarzem na pokładzie), gdzie każdy z członków załogi musi wykonywać zawód medyczny) wyposażonych jest w nowocześniejsze defibrylatory, respiratory, pompy infuzyjne dwustrzykawkowe, deski itd. Ponadto w nowych wozach przemodelowano ustawienie sprzętu ratowniczego i medycznego, co znacznie ułatwia i usprawnia pracę ratowników medycznych.
"OIMY-y na kółach" (dwa pozwalają na przewóz chorych wymagających podłączenia do urządzenia do natleniania pozaustrojowego) trafią do stacji WPR w: Katowicach, Chorzowie, Rudzie Śląskiej, Tarnowskich Górach, Piekarach Śląskich, Tychach, Rybniku i Czerwionce.
Każda z ambulansów kosztował 164 tys. złotych. Tyleż samo kosztuje medyczne wyposażenie. Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe w Katowicach, największa tego rodzaju instytucja w Polsce.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.