W przyszłym tygodniu Rada Ministrów powinna zająć się projektem nowelizacji Prawa geologicznego i górniczego - powiedział rzecznik resortu środowiska Paweł Mikusek.
- Projekt był już oceniany przez Komitet Stały Rady Ministrów. Na Radę Ministrów skierowaliśmy projekt uwzględniający autopoprawkę ministra środowiska usuwającą m.in. koncepcję powołania Narodowego Operatora Kopalin Energetycznych - powiedział we wtorek (25 lutego) Mikusek.
Rząd od wielu miesięcy pracuje nad projektem ustawy dot. wydobycia gazu z łupków. B. wiceminister środowiska, b. główny geolog kraju Piotr Woźniak forsował koncepcję powołania Narodowego Operatora Kopalin Energetycznych. Spółka ta miała mieć udziały w zyskach z wydobycia węglowodorów proporcjonalne do udziału w kosztach, które nie mogłyby jednak przekroczyć 5 proc. wartości robót geologicznych na każdej koncesji. Zgodnie z jego koncepcją NOKE miało znaleźć się pod kontrolą resortu środowiska. W lutym jednak rząd zrezygnował z powołania Narodowego Operatora Kopalin Energetycznych (NOKE).
Powołaniu NOKE sprzeciwiała się branża wydobywcza; jej zdaniem jest to kolejne obciążenie biurokratyczne (NOKE miało pełnić również funkcje kontrolne). Funkcje kontrolne NOKE będzie sprawował Wyższy Urząd Górniczy.
Przekonanie o wolnym tempie poszukiwań gazu łupkowego w Polsce i braku postępów w pracach nad projektem ustawy było powodem dymisji ministra środowiska Marcina Korolca w listopadzie ub.r. Zastąpił go na tym stanowisku Maciej Grabowski, który w drugiej połowie grudnia ub.r. odwołał Woźniaka i mianował na stanowisko głównego geologia kraju Sławomira Brodzińskiego. Jednocześnie zapowiedział przyspieszenie prac nad projektem i nie wykluczył, że po spotkaniu z ekspertami i przedstawicielami branży wprowadzi do niego autopoprawkę.
Grabowski jest przekonany, że w tym roku możliwy jest pierwszy komercyjny odwiert ze złóż gazu łupkowego.
Istotną zmianą w projekcie ustawy jest też zastąpienie dwóch rodzajów koncesji (poszukiwawczo-rozpoznawczej i wydobywczej) jedną: poszukiwawczo-rozpoznawczo-wydobywczą. Ułatwieniem dla firm ma być zapis, który umożliwia rozpoczęcie wydobycia w jednej części koncesji, przed zakończeniem poszukiwań w innej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Bardzo dobrze, zmiany w ustawie są potrzebne, a ułatwienie wydobycia może przyciągnąć nowych inwestorów.