Wczesnym poniedziałkowym (24 lutego) popołudniem w krakowskim hotelu Qubus rozpoczęła się XXIII Szkoła Eksploatacji Podziemnej. To najważniejsze w polskim górnictwie spotkanie nauki i praktyki trwa w tym roku od 24 do 28 lutego.
Tradycyjnie pierwszy dzień Szkoły przeznaczony jest na sesję plenarną. W tym roku jej tematem wiodącym była inteligentna kopalnia przyszłości. Kopalnia bezpieczna i efektywna, ograniczająca do minimum zaangażowanie siły fizycznej człowieka, której produkt finalny widoczny jest dopiero na powierzchni.
Zanim jednak przystąpiono do części merytorycznej SEP, gości i prelegentów przywitał przewodniczący Komitetu Organizacyjnego SEP dr Jerzy Kicki. W imieniu wicepremiera i ministra gospodarki Janusza Piechocińskiego życzenia owocnych obrad i twórczych myśli przekazał zebranym prof. Maciej Kaliski, dyrektor Departamentu Górnictwa w Ministerstwie Gospodarki.
- Przed nami trudne lata, musimy zrestrukturyzować polskie górnictwo, a restrukturyzacja to nowoczesność i niestety też ograniczenie przywilejów górniczych. Jeżeli chcemy być konkurencyjni, to musimy w tej sprawie znaleźć kompromis ze stroną społeczną. Nasza szkoła górnicza jest wiodąca w świecie, a polski przemysł górniczy jest wizytówką polskiego przemysłu. Ale nie będziemy w stanie tej pozycji utrzymać, jeśli nie uda nam się odnowić górnictwa w duchu nowoczesności, efektywności i opłacalności - powiedział prof. Kaliski.
Wykład wprowadzający do sesji "W kierunku inteligentnej kopalni" wygłosił dr Jerzy Kicki, który przypomniał, że polskim wkładem w tę koncepcję już w latach 70. XX w. była kopalnia Jan, finansowana ze środków państwowych.
- Inteligentna kopalnia to w przypadku KGHM przymus. Przymus, który wynika z faktu, czym dzisiaj jesteśmy, czym chcemy być i w jakim tempie chcemy osiągnąć te cele - mówił dr Herbert Wirth, prezes KGHM Polska Miedź.
Prezes Wirth zaznaczył, że aby móc rozmawiać o efektywnej eksploatacji na głębokości poniżej 1200 m nie można się dzisiaj obejść bez automatyki i robotyki.
- Kiedyś, gdy zagospodarowywano złoże miedzi, magiczną głębokością było 1000 m. Dzisiaj mamy to za sobą - przypomniał.
Zwrócił również uwagę, że nie można obciążać miejsca pracy kilkoma zagrożeniami jednoczesnie.
- Im mniej człowieka na przodku tym kopalnia bardziej bezpieczna - podsumował.
Roman Łój, prezes Katowickiego Holdingu Węglowego uzasadniał, dlaczego temat sesji jest tak istotny dla polskiego górnictwa. Przypomniał, że przez 350 lat funkcjonowania górnictwo przeszło szereg istotnych zmian i przebyło bardzo daleką drogę. Część tych zmian, ze względu na ich znaczenie, możemy uważać za kamienie milowe.
- To przede wszystkim wprowadzenie maszyn i urządzeń z napędem parowym, mogących po raz pierwszy zastąpić pracę ludzkich mięśni. To wprowadzenie maszyn z napędem elektrycznym i oświetlenia elektrycznego. To wreszcie wprowadzenie systemu eksploatacji ścianowej w miejsce komorowo-filarowej i zainstalowanie zmechanizowanych kompleksów ścianowych. W tej chwili realizujemy kolejny etap zmian - e-kopalnię, rozwiązanie polegające na możliwie najszerszym wykorzystaniu systemów informatycznych. Nie robimy tego ze względu na modę, ale dlatego, że jest to szansa dla polskiego górnictwa - argumentował prezes.
Podczas sesji referaty dotyczące wprowadzania innowacyjnych rozwiązań w kopalniach przedstawili także Sławomir Karlikowski z LW Bogdanka i Bogdan Myśliwiec z JSW, a Andrzej Meder, wiceprezes KOPEX SA przekonał zebranych, że temat sesji odpowiada dokładnie temu, czym zajmuje się KOPEX.
W galerii: Sesja plenarna XXIII Szkoły Eksploatacji Podziemnej. Kraków, 24 luty 2014 r. (zdjęcia: Maciej Dorosiński - portal górniczy nettg.pl)
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.