Porozumienie zawarte 6 lutego jest początkiem programu przekształceń, które bezwzględnie musimy wprowadzić. Pewne inicjatywy, które muszą być wdrożone bezwzględnie szybko, już są przygotowywane - mówi w rozmowie z Trybuną Górniczą Marek Uszko, wiceprezes Kompanii Węglowej.
Wraz z podpisaniem porozumienia ze stroną społeczną z ulgą odetchnęli nie tylko pracownicy administracji pracujący w Kompanii Węglowej. Także opinia publiczna odniosła wrażenie, że problemy spółki są rozwiązane. Czy to prawda?
Porozumienie jest pierwszym krokiem na długiej drodze prowadzącej do uzdrowienia firmy, bowiem restrukturyzacja jest procesem ciągłym i długotrwałym. Po dwóch miesiącach negocjacji także strona społeczna ma pełną wiedzę o bieżącej sytuacji firmy i konieczności dalszych działań restrukturyzacyjnych. Porozumienie zawarte 6 lutego jest początkiem programu przekształceń, które bezwzględnie musimy wprowadzić. Pewne inicjatywy, które muszą być wdrożone bezwzględnie szybko, już są przygotowywane, odbywają się spotkania i narady z dyrektorami kopalń oraz dyrektorami ds. pracy. Na pewno zaistnieje konieczność konsultowania kolejnych zmian, bo jeżeli jakiś element programu się nie powiedzie lub zmieni się harmonogram jego realizacji, to zmienią się także założone efekty programu. W wielu obszarach istnieje duże ryzyko, że będziemy musieli powrócić do negocjacji.
A czy możliwe jest dalsze ograniczanie przywilejów - mam na myśli przede wszystkim tzw. emerycki węgiel?
Obciążenia, które ponosimy z tytułu finansowania emeryckiego węgla, przekraczają już kwotę miesięcznych wynagrodzeń dla pracowników Kompanii, a przecież wraz ze wzrostem liczby emerytów suma ta będzie rosła. Po 1991 r. wartość węgla deputatowego, który wcześniej był wydawany pracującym górnikom, została włączona do wynagrodzeń. Wynagrodzenie powiększone o wartość deputatu było natomiast bazą służącą do wyliczenia wysokości emerytury, która automatycznie rosła. W pewnym sensie deputat węglowy jest już częścią emerytury, a świadczenia, które otrzymują emeryci, wynikają z układów zbiorowych pracy, które Kompania Węglowa - jako następca prawny - przejęła po dawnych spółkach węglowych. Uzgodniliśmy ze stroną społeczną, że deputat emerycki zostanie zmniejszony o jedną tonę węgla. W skali roku daje to Kompanii oszczędności w wysokości ok. 100 mln zł. Gdy w ubiegłych latach spółkę było stać na takie świadczenia, realizowaliśmy je. W perspektywie wieloletniej nie ma jednak żadnych przesłanek, żeby do poprzedniego wymiaru emeryckiego deputatu można było wrócić. Zakładamy, że w przyszłości niezbędne będzie dalsze ograniczenie tego świadczenia. Nie zapominajmy, że aby dzisiejsi emeryci mogli otrzymać emerytury, czynni pracownicy kopalń muszą te środki wypracować i odprowadzić w postaci składki do ZUS.
W jakiej kondycji znajduje się obecnie Kompania?
O kondycji spółki najlepiej świadczy to, że na bieżące zobowiązania, oprócz obligacji, które wyemitowaliśmy w ub.r., musimy nadal pozyskiwać środki w formie przedpłat. Aby wypłacić w terminie 14. pensję, musieliśmy wykonać bardzo wiele skomplikowanych operacji finansowych. Również z tego powodu musimy mieć świadomość, że program restrukturyzacji, zarówno po stronie kosztowej, jak i przychodowej, musi być realizowany konsekwentnie.
Strona społeczna uważa, że problemem Kompanii nie są wysokie koszty, lecz uzyskiwanie przychodów.
W aktualnej strukturze organizacyjnej wydaje się, że po stronie kosztowej osiągnęliśmy sytuację optymalną. Trzeba też pamiętać, że naszym priorytetem jest utrzymanie maksymalnie wysokiego poziomu bezpieczeństwa pracy, a to pociąga za sobą określone wydatki. Natomiast zmiana struktury organizacyjnej, elastyczność w zatrudnieniu, liczba zmian, lepsze wykorzystanie maszyn, czy też alokacja pracowników doprowadzą do kolejnego ograniczenia kosztów. Strona przychodowa na pewno jest kluczem do sukcesu. Musimy poszukać nowych kierunków sprzedaży i odbudować rynki na północy kraju, gdzie dzisiaj dociera węgiel z importu. Takie działania, które na pewno są jednym z kluczowych elementów programu, mamy zwymiarowane i zaplanowane.
Jak wygląda kontraktacja węgla na bieżący rok?
Dobrze. Jak na tę porę roku mamy zakontraktowany duży wolumen produkcji, do zagospodarowania pozostał jeszcze pewien segment w energetyce zawodowej, ale prowadzone są negocjacje z kilkoma odbiorcami i na pewno osiągniemy poziom nie gorszy niż w ub.r.
Proces "schodzenia" ze zwałów jest kontynuowany?
Zwały zmniejszyły się już do poziomu przekraczającego nieco 4 mln t, a plan na ten rok - przyznam bardzo ambitny - zakłada zejście do ok. 2 mln t. Kompania - podobnie jak każda spółka wydobywcza - aby myśleć o przyszłości, musi inwestować, a w obecnej sytuacji w tym celu musi pozyskiwać środki zewnętrzne. Nasze nakłady inwestycyjne, w przeliczeniu na tonę wydobytego węgla, są o połowę niższe niż nakłady ponoszone przez pozostałe spółki węglowe w Polsce. Przykładowo wydatki inwestycyjne LW Bogdanka są porównywalne do łącznych nakładów we wszystkich kopalniach KW. To olbrzymi problem, tym bardziej że bez odpowiednich nakładów inwestycyjnych spółka nie będzie mogła utrzymać odpowiedniego poziomu wydobycia. Szukamy śródeł finansowania, a jedynym rozwiązaniem dostępnym dla KW na dzień dzisiejszy jest sprzedaż kopalni Knurów-Szczygłowice, z której pozyskamy środki na restrukturyzację spółki i na inwestycje.
Na jakim etapie jest ten proces?
Trwa wycena, która powinna się zakończyć do końca lutego, a cały proces, zgodnie z programem restrukturyzacji, ma zostać zamknięty do końca pierwszego półrocza.
Jakie są najistotniejsze plany inwestycyjne Kompanii na bieżący rok?
Niezbędne jest kontynuowanie rozpoczętych działań, związanych z modernizacją szybów i budową nowych poziomów, ale także zakupem gotowych dóbr. Drugim kierunkiem, do którego przykładamy ogromną wagę, są przedsięwzięcia poprawiające poziom bezpieczeństwa, takie jak przewóz załogi, urządzenia klimatyczne czy odbudowa parku maszynowego, który w naszym przypadku jest mocno zdekapitalizowany. Gdybyśmy mogli te 1,7 mld zł, które wydatkowaliśmy z własnych środków na spłatę zobowiązań odziedziczonych po dawnych spółkach węglowych, przeznaczyć na inwestycje, spółka byłaby dzisiaj w zupełnie innej kondycji.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Zabrac wszystko administracji paniom zza biurka tym pseudoinspektorkom ...co tylko zaparzają kawe
Panie Prezesie dobry kierunek tak trzymać
Do EMERYT: to niech się te Wasze dzieci jak najszybciej zwolnią. Pracownik bez motywacji nie tylko jest mało wydajny ale i bardzo niebezpieczny w pracy pod ziemią.
kw okrada emerytÓw za poŚrednictwem zwiĄzkÓw 1tonĘ wĘgla a nasze dzieci pracujĄce w kwk motywacje juŻ stracili kw padnie jeszcze do 2015r
Nam jako pierwszym zabrano deputat węglowy w całości,podpisano nową umowę zbiorową pracy w porozumieniu ze stroną społeczną, nikt o nic się nie pytał.Jaką stroną są związki zawodowe dla emerytów?Sprawy w dwóch instancjach przegrane ,jak na razie sprawiedliwości nie widać i nie wiadomo czy taka będzie KWK KAZIMIERZ JULIUSZ ewenement jedyny w swoim rodzaju
może zacząć od siebie z tymi oszczędnościami panowie prezesi?
Do Misia ; pytasz ca kadra musi teraz oddać za kontrakt dla Karbonu , w tym roku nic bo ma tyle robót ile chciała mieć . Pytanie jest inne co musi zrobić aby mieć pracę dla Karbonu na przyszły rok . Zobaczcie jakimi autami służbowymi wożą się w Porozumieniu Kadra . Prawie wszyscy podwładni "WIELKIEGO PRZYWÓDCY" są uzależnieni od jego dobrego humoru i nic nie zrobią przeciwko pierwszemu.
ludzie !!! obudźcie się !!! wypisujecie jakieś dyrdymały o związkach, administracji wyjazdach do Japonii. Ale w tym wszystkim chodzi o Zarząd KW. To ci panowie siedzący na stołkach w Katowicach odpowiedzialni są za stan finansów kompanii węglowej. To oni zarządzają firmą (na kontraktach menadżerskich zresztą) są od pozyskiwania nowych rynków zbytu i trzymania na wodzy stanu finansów Nie wywiązali się z tego zadania więc powinni odejść.
Afera z podpisaniem porozumienia w KW S.A,odbije się dopiero w Solidarności w marcu w czasie wyborów w ZOK KW S.A, myślę ,że pytania o koszty Japonii,czy innych wypraw będą dominujące. Jestem ciekaw co "wielki cowboy" powie swojej gawiedzi,że musiał oglądać to co Polski nigdy nie spotka bo nie wybudujemy elektrowni atomowej?
Piszący komentarze,przypomnijcie sobie dlaczego KADRA nie podpisała porozumienia 16 stycznia To tam zaproponowano aby każdy pracownik KW S.A "opodatkował "się kwotą około 100zł/miesiąc,lecz to pro pracownicza Solidarność i pro robotniczy Sierpień80 powiedział NIE To Solidarność i Sierpień wybrali mniejsze zło pytanie brzmi co musieli udowodnić, oddać,czy jest to koszt wyprawy do Japonii(KADRA zrobiła z tym porządek)czy koszt ratowania jednej z kopalń w Rudzie jest wart tyle wyrzeczeń administcji
Afera jest ponoć nie tylko w Kadrze ale i w jej firmie Carbon
Wszyscy emeryci powinni się zjednoczyć i podziękować swoim związkom zawodowym , podobno wybrali mniejsze zło - co odebrali sobie !
Podobno w przyszłym tygodniu Porozumienie Kadra ma swój zjazd , mam nadzieję , że tam ich rozliczą . A tak na marginesie wiecie dlaczego z pracy w ZZ Kadrze zrezygnowała Komisja Rewizyjna . Podobno jest w tym niby związku wielka afera
Ciekawe co teraz związek Kadra odda za kolejną robotę na kopalni . Jej spółka zatrudnia samych emerytów odbierając pracę innym . Odebrano kartki administracji , jedna tonę emerytom , dodatek do chorobowego , pierwszy raz związek uznał za sukces odebranie przywilejów wypracowanych przez dziesięciolecia . Ciekawe co sobie odebrali ??
Witam. Najprościej uderzyć w emerytów-wszak nie zastrajkują,nie wpadną z kilofami do związków Murzyn zrobił swoje-niech spada na emeryturę-a my mu jeszcze tą resztkę węgla zabierzemy...Związkowcy "sprzedają" emerytów-ale oni też kiedyś będą emerytami Powinni być płaceni ze składek-ciekawe czy by też tak siedzieli beztrosko w biurach....Do roboty!!!
taa, długi marsz, ale z bliską metą. Premier ślepy, rząd ślepy, związki zaślepione, pracownicy niedowidzący, coś mi się zdaje jaskra w polskim górnictwie.
anonimus, a ty oddałeś kartki? Jak nie to już więcej się nie odzywaj i siedz na dupie i zajmij się robotą , a nie pisaniem głupot i podlewaniu kwiatków.
Do Piotra z Gliwic. Zabrano, bo żaden z podpisujących nie zabrał sobie. Porozumienie nie jest ważne i zapisy wsteczne nie obowiązują. zzpa@administracja@gazeta pl
Czyli, że p Uszko zapowiada "długi marsz", ciekawe tylko czy zdoła dotrwać do końca?
Uszko = Buzek
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Ja bym jeszcze administracji i związkowcą zabrał deputat węglowy !!!
Rozumiem, że 1 t odebrano emerytom tylko z kopalń i zakładów wchodzących w skład KW S.A. w tym tych zamkniętych po 2003 r., czyli emeryci z kopalń zliwkidowanych wcześniej, którzy teraz odbierają talony w Spółce Restrukturyzacji Kopalń dostaną deputat bez zmian,przecież w Jastrzębskiej Spółce i Katowickim Holdingu emeryci też dostają deputaty i tam nie ma problemów?
A ja mam pytanie,czy ktoś oprócz emerytów z wyższej połki poniósł jakiekolwiek konsekwencje? czy też górnicy emeryci ratują nieudolność zarządzających kompanią??????????????????????????????? ???????? bo pani prezes już w nagrodę otrzymała super stanowisko, wstyd i żenada...ale jaki kraj takie obyczaje ,to smutne ale prawdziwe.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Mam pytanie do ston podpisujących porozumienie z dnia 6. luty br w którym pozbawiono 14 - tej pensji oraz posiłków profilatycznych pracowników administraci a także części deputatu węglowego emetytom czy w wyniku tego porozumienia pozbawiono czegoś oddelegowanych związkowców w KW a jest ich w tej fimie kilka set osób a także pracowników centrali kompanii. Bo dlaczego to zabiera się pewnych dodatków administracji a osoby siedziące często w biurze obok pod szyldem ziwązku zawodowego którzy płaceni są z oddelegowania jak pracownik dołowy zachowują wszystkie przywileje łącznie z posiłkami profilaktycznymi. A może tak dla zwykłej przyzwoitości panowie ci jako pierwsi oddali swoje talony ratuj ąć spółkę którą także swymi żądaniami doprowadzili to obecnego stanu.