Grupa Azoty zainwestuje w 2014 roku 700-800 mln zł. Planowane inwestycję będą dotyczyły m.in. obszaru produkcji amoniaku - poinformował w czwartek, 9 stycznia, na konferencji prezes spółki Paweł Jarczewski.
- Grupa Azoty zainwestuje w tym roku 700-800 mln zł. Chodzi o zadania (...) prowadzące do poprawy efektywności instalacji, zwiększenia rentowności i poprawy wyników - powiedział Jarczewski. Dodał, że inwestycje zostaną przeprowadzone m.in. w obszarze produkcji amoniaku.
Grupa jest w trakcie opracowywania wieloletniego planu inwestycyjnego. - Prace w tym zakresie będą trwały jeszcze kilka tygodni. Chodzi o sprecyzowanie najważniejszych zadań i wyznaczenie czasu, w którym będą one realizowane - powiedział prezes.
Dodał, że spółka ma stosunkowo niskie zadłużenie, dlatego jej możliwości inwestycyjne są spore. - Mamy też dobrą pozycję gotówkową - powiedział Jarczewski.
Prezes ocenił, że ewentualne zwiększanie długu byłoby możliwe przy "większych tematach akwizycyjnych".
Zapytany o współpracę z PGNiG Jarczewski odpowiedział, że Grupa Azoty jest zainteresowana integracją surowcową, przy czym szczególnie ważny dla grupy jest dostęp do gazu ziemnego.
- Został powołany nowy zarząd PGNiG. Będziemy w tym roku rozmawiać na temat współpracy i próbować wypracować wizję wspólnych działań - wskazał.
Kilka dni temu prezes zapowiadał w mediach, że spółka śledzi projekty poszukiwawcze realizowane przez Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo na świecie. Zapowiadał, że firma mogłaby włączyć się do takiego przedsięwzięcia na etapie wydobycia i odbierać gaz np. w postaci skroplonej do swoich zakładów; w grę wchodziłaby też budowa obok takiego źródła gazu własnej wytwórni amoniaku.
Jarczewski poinformował w czwartek dziennikarzy, że grupa kupuje już 30 proc. gazu zużywanego przy produkcji nawozów poza systemem.
- To naturalna rzecz w grupie; procesy dywersyfikacyjne, jeśli chodzi o dostawy gazu, prowadzimy od lat - powiedział.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.