Węgiel na światowych rynkach jest najtańszy od 3 lat a jego cena może się jeszcze nadal obniżać - prognozuje Międzynarodowa Agnecja Energetyczna w najnowszym raporcie o rynku węgla do 2018 r.
Podczas konferencji MAE w Paryżu, w której uczestniczyła m.in. Trybuna Górnicza, przekazano dziennikarzom wyliczenia w oparciu o porównanie starych i nowych umów kupna-sprzedaży typu forward (za wcześniej umówioną cenę). Przed rokiem takie kontrakty na lata 2014-2016 utrzymywały cenę węgla na poziomie 105-115 dol. za t. Natomiast w nowszych umowach forward z sierpnia tego roku na ten sam okres węgiel kosztuje już mniej - 85-95 dol./t.
Za jednego z głównych światowych sprawców nadpodaży węgla MAE wskazało w poniedziałek Stany Zjednoczone, które po zalaniu rynku wewnętrznego przez gaz łupkowy mają sporą nadwyżkę węgla (amerykański spadek popytu z roku na rok wyniósł aż 10 proc.). Według opinii analityków MAE, którym przysłuchiwała się w poniedziałek Trybuna Górnicza, USA nie zrezygnują jednak z produkcji swego węgla, dlatego będą musiały go wyesportować w jeszcze większych niż dotąd ilościach. MAE zauważyła też, że kraje z eksportowej czołówki światowej węgla, jak Australia, Indonezja, RPA i Rosja wciąż uruchamiają u siebie nowe obszary wydobycia węgla i ulepszają infrastrukturę do jego wysyłki, głównie drogą morską na Wschód.
Europejskie oraz chińskie górnictwo będą więc skazane na konkurowanie z nadpodażą węgla na rynkach. W samej Europie na ostatnie dwa lata (2012-2013) przypadł historyczny szczyt zużycia węgla - obliczyła MAE, tłumacząc, że zjawisko mogło być chwilowo wywołane niższymi, niż się spodziewano wcześniej cenami emisji CO2 oraz wysokimi cenami gazu ziemnego, który w Europie ma niską konkurencyjność. W Niemczech, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii produkcja prądu z węgla rośnie - twierdzi MAE. Tani prąd z węgla zaczyna wypierać droższą energię elektryczną z gazu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.