6,89 proc. udziału w rynku pod względem przewiezionej masy oraz 6,96 proc. udziału w rynku wg pracy przewozowej, dają Grupie CTL Logistics, po trzech kwartałach 2013 r., trzecią pozycję wśród największych towarowych firm kolejowych w Polsce.
Wyniki spółki z ostatnich dziewięciu miesięcy, pokazują jej stabilną sytuację i są porównywalne do analogicznego okresu roku ubiegłego - stwierdza spółka w komunikacie prasowym.
Przez dziewięć miesięcy CTL Logistics w Polsce przewiózł 11,761 mln ton ładunków pokonując trasę o łącznej długości 2,593 mld tkm (tonokilometrów). W tym samym czasie w ramach działalności spółki CTL Logistics GmbH w Niemczech przewiózł ponad 2 mln t ładunków przy tzw. pracy przewozowej na poziomie 722 mln tkm.
Według Jacka Bieczka, prezesa Zarządu CTL Logistics zatrzymał się trend spadkowy, który towarzyszył przewozom kolejowym w I półroczu 2013 r. Równocześnie dane przewozowe za III kwartał 2013 r. porównywalne z ubiegłym rokiem, dają czytelną informację z rynku kolejowego zarówno potencjalnym kontrahentom jak i jego regulatorom.
- Przy obecnym stanie infrastruktury i poziomie kosztów przewoźników, rynek przewozów kolejowych przestaje się rozwijać. Czekające nas w najbliższych latach zamknięcia linii związane z programem modernizacji infrastruktury kolejowej, będą znacząco wpływały na opłacalność realizowanych przez przewoźników kontraktów. Operatorzy nie będą w stanie przewieźć więcej niż mają obecnie w portfelach zamówień bo od dawna nie mają środków na inwestycje. Dlatego gros towarów zamiast na tory będzie trafiało na drogi - komentuje Jacek Bieczek. - Można temu zaradzić ale muszą zdecydowanie obniżyć się koszty dostępu do infrastruktury czy energii trakcyjnej. To umożliwi inwestycje przewoźników w nowe lokomotywy i specjalistyczne wagony, które możemy zaoferować klientom. Przyczyni się to do ekspansji na rynku i wyrównywania szans w konkurowaniu o klienta z transportem samochodowym.
Zdaniem prezesa Bieczka, wysokość opłat za dostęp do infrastruktury powinna wynosić 50 proc. obowiązującej obecnie. Dopiero przy realnym poziomie kosztów i stabilizacji cen, przewoźnicy odważą się zainwestować. Tym bardziej, że okres zwrotu nakładów w nowy tabor wynosi ok. 20 lat.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.