Ministerstwo Gospodarki postawiło przed menadżerami kopalń wyzwanie dotyczące dostosowania spółek węglowych do warunków rynkowych - powiedział wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński.
Zastrzegł jednak, że ważne jest zachowanie pewnych priorytetów.
- Po pierwsze, chcemy utrzymać potencjał polskiego górnictwa, zwiększać efektywność i racjonalność gospodarki węglowej; dostosowywać i rozbudowywać możliwości, które dają dochody obok kopalni, czyli budowa energetyki metanowej - podkreślił Piechociński podczas debaty w PAP "Okrągły stół na temat przyszłości górnictwa węgla kamiennego w Polsce".
Jak mówił, ważne jest też dochowanie dotychczasowych zobowiązań, jeśli chodzi o miejsca pracy.
Według wicepremiera w polskim górnictwie istnieją różnice dotyczące efektywności działania kopalń.
- Nie jest żadną tajemnicą, że liczba pracowników zatrudnionych poza wydobyciem w Kompanii Węglowej jest kilkakrotnie większa niż w Bogdance. W związku z tym mamy sytuację, że polski węgiel konkuruje z importowanym węglem, ale też z polskim węglem na polskim rynku - powiedział.
Zapewnił, że w naszym sektorze górniczym nie zaniedbuje się nowych technik i technologii. Wspierane są też szkolenia na rzecz zawodów górniczych. Wielkim osiągnięciem jest to, że znów mamy kilka tysięcy absolwentów kierunków związanych z górnictwem - podkreślił.
Piechociński zwrócił uwagę, że po Niemczech jesteśmy drugą energetyką węglową w Europie. Mamy najbardziej bezpieczne w świecie górnictwo głębinowe.
- To pokazuje, że kilkaset lat wydobywania węgla, duże jego nakłady, zbudowanie zaplecza, świetne firmy, dobre ratownictwo, świetny Instytut Górnictwa - to wielki dorobek, który potrzebuje dodatkowych impulsów rozwojowych - ocenił.
Według ministra gospodarki wiele krajów spoza UE, w tym m.in. Indie, "rozpędza" się w wydobyciu węgla. Wielkie ambicje mają też Turcja i Mongolia.
Główny temat debaty zorganizowanej w Polskiej Agencji Prasowej w ramach projektu PAP Serwis Energetyka Ekstra to możliwości poprawy sytuacji w spółkach węglowych.
Dane na koniec września 2013 r. pokazują, że sektor węgla kamiennego odnotował stratę w wysokości 71,8 mln zł łącznie, a straty na sprzedaży węgla, czyli podstawowej działalności branży wyniosły ponad 37 mln zł. Równocześnie przychody ze sprzedaży zmalały o ponad 9 proc.
Po trzech kwartałach tego roku wydobycie zmalało o 1,9 mln ton do 55,8 mln ton, mimo zaś wzrostu sprzedaży i eksportu - zapasy surowca są duże, na zwałach zalega prawie 8 mln ton.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
To prawda. Priorytetem w tej branży jest zaspokojenie oczekiwań w postaci etatów z nadania politycznego.
Głos rozsądku i dobre podejście do problemu. Możliwe, że się uda pokonać wieloletnie zaniedbanie, które zaowocowało przeróżnymi samowolkami w polskim górnictwie. W przeciwnym razie politycy poniosą porażkę, która może być kosztowna. Często myślę o państwowych zakładach pracy i się zastanawiam jaką one tak naprawdę funkcje pełnia? W prywatnym sektorze chodzi o zysk wypracowany dla właściciela, a w państwowym? Na przykładzie górnictwa śmiało mogę stwierdzić, że zysk dla skarbu państwa jest pomijany lub odstawiany na dalsze tory. Priorytetem w tej branży jest zaspokojenie oczekiwań w postaci etatów z rozdania związkowego lub politycznego. W kolejnym etapie istotne są firmy zewnętrzne świadczące usługi dla zakładu górniczego. Start2012 org
... a jeszcze parę miesięcy temu Pan minister przesłał taką ładną laurkę: "Kompania Węglowa, uczestnicząc w procesie restrukturyzacji górnictwa, buduje swoje nowoczesne oblicze rynkowe, produkcyjne, finansowe. Po 10 latach działalności widzimy firmę funkcjonalnie zorganizowaną, efektywnie zarządzaną i wiarygodną dla partnerów w biznesie" - napisał w liście wicepremier Piechociński Czyżby się teraz obudził z letargu?