Zarządzająca siecią polskich torów spółka PKP PLK kończy przygotowania do emisji obligacji - dowiedziała się PAP w spółce. Wpływy z emisji mają zastąpić obciętą w tym roku przez rząd dotację na inwestycje w linie kolejowe.
Ani PKP PLK ani ministerstwo transportu nie udzielają szczegółowych informacji na temat daty emisji. Do tej pory przedstawiciele rządu wskazywali, że emisji można się spodziewać w październiku.
Wiadomo natomiast, jaką kwotę kolejarze chcą pozyskać z obligacji. - Obligacje spółki PKP Polskie Linie Kolejowe zostaną wyemitowane na kwotę 1,5 mld zł, po wyrażeniu zgody przez Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy spółki. Jednocześnie PKP PLK prowadzi rozmowy z instytucjami związanymi z finalizacją tej transakcji - powiedział PAP rzecznik resortu transportu Mikołaj Karpiński.
Zmniejszenie dotacji dla PKP PLK wynika z nowelizacji tegorocznego budżetu - kolej dostanie ok. 1 mld zł mniej niż początkowo planowano. Przy przygotowywaniu noweli budżetu rząd dokonał cięć w resortach na kwotę ok. 7,7 mld zł. Najwięcej cięć, na kwotę ponad 3 mld zł, przypadło na ministerstwo obrony. Resort transportu z oszczędnościami rzędu 1 mld zł jest drugi w kolejności. Prawie całą tę kwotę oszczędzono na kolejarzach.
Rząd założył, że pieniądze, które PKP PLK otrzymywała z budżetu na inwestycje, teraz znajdzie sama - emitując obligacje.
Eksperci nie zostawiają na tym pomyśle suchej nitki. - Jest fatalny - skomentował go w rozmowie z PAP ekspert rynku transportowego Adrian Furgalski. - Można to potraktować jako zrzucenie z siebie przez państwo odpowiedzialności za program inwestycji kolejowych - dodał. Zauważył, że potrzeby finansowe PKP PLK będą coraz większe, ponieważ w latach 2014-2020 do kolejarzy popłynie szerszy niż do tej pory strumień pieniędzy z Unii Europejskiej. PKP PLK będzie więc potrzebowała środków na wkład własny, a nie wiadomo, jaką część pieniędzy spółce uda się pozyskać z rynku.
Furgalski przypomniał, że m.in. z emisji obligacji jest finansowana budowa dróg. Jednak potrzeby są tak duże, że koszty obsługi tego długu wynoszą już ok. 2 mld zł rocznie. Zdaniem eksperta, dług z którego mają być finansowane inwestycje kolejowe, prawdopodobnie aż tak nie urośnie. Jednak przy okazji planowanej przez PKP PLK emisji mnożą się pytania. Nie wiadomo, kiedy PKP PLK wykupi swoje obligacje, nie wiadomo też, komu je sprzeda - biorąc pod uwagę planowane przez rząd zmiany w OFE.
Prezes Fundacji Pro Kolej Jacek Prześluga uważa natomiast, że podobne do proponowanych przez rząd rozwiązania wprowadziły polską kolej w pułapkę gigantycznego zadłużenia finansowego, z którym Grupa PKP nie może uporać się od ponad dekady. Historyczne zadłużenie polskiej kolei to około 4 mld zł. Zgodnie z planami kolejarzy dług ten ma być spłacony w 2022 r.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.