Czeskie media szeroko komentują wyrok, który zapadł w czwartek, 10 października, w szwajcarskim sądzie w miejscowości Bellinzona. Stanęło przed nim sześciu obywateli czeskich.
Są to byli właściciele i kierownictwo kopalni węgla brunatnego Mosty (MUS - Mostecka Uhelna Spolocnost). Zostali oni oskarżeni o nadużycia finansowe, związane z prywatyzacją tego czeskiego koncernu węglowego. W trakcie prowadzonego w tej sprawie śledztwa szwajcarskie władze skonfiskowały pieniądze w łącznej kwocie ponad 600 mln franków szwajcarskich (ok. 2,15 mld zł).
Orzeczone kary są nieco niższe od tych, których żądała prokuratura, i wynoszą od jednego roku i czterech miesięcy do czterech lat i czterech miesięcy pozbawienia wolności bez zawieszenia. Ponadto wszystkich pięciu skazanych Czechów zostało obciążonych wysokimi karami pieniężnymi. Szósty oskarżony został obciążony tylko karą pieniężną. Wyrok nie jest prawomocny i można od niego złożyć odwołanie do szwajcarskiego Trybunału Federalnego.
Czesi pozytywnie przyjęli ten wyrok. Jednocześnie zdają oni sobie sprawę, że proces ten nie będzie mógł się odbyć powtórnie w Czechach, gdyż zgodnie z międzynarodowymi porozumieniami nikt nie może być dwa razy skazany za to samo przestępstwo. Natomiast nie jest pewny los owych 660 mln franków, które Czesi pragnęliby odzyskać, i to budzi największe emocje oraz zainteresowanie mediów, opinii społecznej, a przede wszystkim czeskiego Ministerstwa Finansów. Przeważa jednak opinia, że pieniądze te, jako pochodzące z przestępstwa dokonanego na szkodę skarbu państwa czeskiego, winny zostać zwrócone Czechom.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Dziękuję gosciowi "m" za korektę. Jednak ktoś to czyta! To "czeski" błąd. Trzeba przecinek przesunąć o jedno miejsce do przodu.
ciekawy kurs franka szwajcarskiego - 600 mln F = 21,5 mld PLN. Ale może tak mają w Czechach :P