W weekend (21-22 września) w wielu miastach organizacje pozarządowe, szkoły i instytucje będą organizowały zbiórki starych telefonów komórkowych, akcje sprzątania terenów zielonych czy plaż. Wszystko to z okazji 20-lecia największej ekologicznej akcji w Polsce -"Sprzątanie świata".
Jak powiedziała Agnieszka Wieczorek z Fundacji Nasza Ziemia, która organizuje wielkie sprzątanie, przygotowano 20 imprez w całej Polsce. Finał akcji odbędzie się w Warszawie. Z okazji jubileuszu organizowane będą pikniki, akcje edukacyjne, happeningi artystyczne czy akcje sprzątania zbiorników wodnych przez nurków.
W piątek akcja ruszy m.in. w Mikołowie k. Katowic, w Tyczynie k. Rzeszowa, Wałbrzychu, w Giżycku czy w Białogardzie. Przez trzy dni sprzątanie będzie trwało w Piasecznie, Poznaniu i w Warszawie. W weekend ekolodzy zapraszają także do Wrocławia i Ostrowca Świętokrzyskiego.
Aktywistka zapewnia, że akcja sprzątania świata przynosi rezultaty.
- Zmienia się świadomość ekologiczna Polaków. Akcja zaczęła się 20 lat temu, spora część dzisiejszych dorosłych pamięta jeszcze ze szkoły akcje zbierania śmieci. Widać, że zapadło w pamięć, że warto coś robić - podkreśliła.
Wieczorek dodała, że w tym roku sprzątaniu świata towarzyszy hasło "Odkrywamy czystą Polskę".
- Wydaje nam się, że powoli można odchodzić od akcji poświęconej stricte sprzątaniu. Może warto skupić się bardziej na działaniach edukacji ekologicznej, aby poznawać i zobaczyć czystą Polskę, zobaczyć, co się zmieniło.
Fundacja Nasza Ziemia zwraca uwagę, że tegoroczne hasło ma związek także z ustawą śmieciową. Ekolodzy wskazują, że po ponad dwóch miesiącach, które minęły od uruchomienia nowego sytemu odbioru i zagospodarowywania odpadów, nie wszędzie działa on sprawnie. Dodają, że w wielu miejscach Polski stopień akceptacji dla zmian jest bardzo niski.
Według Fundacji powodem takiej sytuacji są zbyt ogólne przepisy ustawy, które spowodowały, że wiele gmin nie przeprowadziło kampanii informacyjno-edukacyjnej.
- Przyznają to tak samorządy, jak firmy gospodarujące odpadami, że bez informacji i edukacji trudno będzie osiągnąć wymagane ustawą wskaźniki w zakresie odzysku i recyklingu odpadów, czy redukcji masy odpadów ulegających biodegradacji, kierowanych do składowania - podkreślili ekolodzy.
Wskazali również na zbyt ogólne potraktowanie w ustawie kwestii regulacji opłat za śmieci segregowane i niesegregowane, które muszą nakładać gminy.
- Stawki te niewiele się różnią, a to z kolei nie motywuje mieszkańców do prowadzenia segregacji - zaznaczyli aktywiści. Ich zdaniem do segregacji śmieci nie zachęcają też skomplikowane wymagania, jakie na mieszkańców w tej sprawie nakładają samorządy.
W czwartek minister środowiska Marcin Korolec zapowiedział nowelizację ustawy. Jak podkreślił rzecznik resortu Paweł Mikusek, Fundacja będzie miała możliwość zgłaszania swoich uwag w ramach konsultacji społecznych.
- Wejście w życie dużej zmiany, przejęcie odbioru śmieci przez gminy, wiązało się oczywiście z trudnościami, które były głośno dyskutowane. Warto jednak przypomnieć badanie CBOS z czerwca br., które wskazywało, że Polacy są przekonani co do celów ustawy, m.in. do segregacji odpadów...
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.