Podczas Światowego Kongresu Górniczego w Montrealu wiele mówiono o wydobyciu rud, ale nie pominięto też tematyki węglowej.
Określamy przyszłość inżynierii górniczej - pod takim hasłem w dniach 11-15 sierpnia br. odbył się w Montrealu 23. Światowy Kongres Górniczy. W obradach uczestniczyło ponad 1400 uczestników, wśród których nie zabrakło silnej reprezentacji polskiego przemysłu wydobywczego.
W czasie 14 sesji tematycznych poruszono m.in. zagadnienia dotyczące górnictwa odkrywkowego i głębinowego, wentylacji, bezpieczeństwa, mechaniki górotworu, zrównoważonego rozwoju, geofizyki stosowanej i innowacji.
Prof. Józef Dubiński, prezydent Światowego Kongresu Górniczego, dyrektor naczelny Głównego Instytutu Górnictwa, podkreśla, że na tegorocznych obradach pojawili się delegaci z krajów, które dotychczas nie uczestniczyły w Kongresie.
- Z racji tego, że Kongres odbywał się w Kanadzie, sporo mówiono o górnictwie rudnym. Nie oznacza to jednak, że zabrakło miejsca dla węgla. Swoje referaty w tej materii przedstawili m.in. Niemcy, Brytyjczycy, Australijczycy, Amerykanie oraz nasza reprezentacja, która była jedną z największych w czasie tegorocznych obrad - wyjaśnia prof. Dubiński, który dodaje, że sporo miejsca poświęcono także produktywności i wyszukiwaniu talentów dla górnictwa.
Menedżerowie koncernów wydobywczych podkreślali, jak wielkie znaczenie ma przyciąganie młodych i utalentowanych ludzi do górnictwa.
- Z przykrością muszę przyznać, że tego typu działania w Polsce kuleją. A górnictwu potrzeba młodych ludzi z pasją, którzy są otwarci na świat i innowacje. To światowy trend. Na Kongresie spotykam ludzi z bogatym doświadczeniem, które zdobywali w różnych zakładach wydobywczych w różnych częściach świata. To sprawia, że są wszechstronni. U nas inżynier najczęściej zaczyna pracę w jednej kopalni i tam najczęściej ją też kończy. Po drodze nie ma szansy na zdobycie innych doświadczeń, bo barierą jest brak znajomości języków obcych - zaznacza prof. Dubiński, który stwierdza ponadto, że w czasie obrad poruszono także temat kobiet w górnictwie.
- Panie, które pracują w branży, dzieliły się swoimi doświadczeniami i sytuacjami, które spotykają je na co dzień. Mówiły m.in. o dyskryminacji, a także o przeciwnościach, z którymi muszą się zmagać - wyjaśnia prof. Dubiński.
Kolejny Światowy Kongres Górniczy ma odbyć się w Rio de Janeiro w 2015 r. Prof. Dubiński nie ukrywa radości, że to właśnie w Brazylii zostaną zorganizowane kolejne obrady.
- To kraj, o którego górnictwie nie mówi się za wiele. Należy jednak zauważyć, że jest ono szczególnie rozwinięte, zwłaszcza w zakresie wydobycia rud. Wydobywa się tam także węgiel kamienny. Myślę, że możliwość przyjrzenia się górnictwu tego kraju sprawi, że na kolejnych obradach pojawi się jeszcze większa liczba delegatów - stwierdza prezydent ŚKG.
Warto podkreślić, że tegorocznemu Kongresowi towarzyszyły też Międzynarodowe Sympozjum Automatyki i Robotyki w Budownictwie i Przemyśle Górniczym oraz Targi EXPO, w których udział wzięło ponad 300 wystawców reprezentujących przemysł górniczy i maszynowy, ale także takie dziedziny, jak automatyka i robotyka, budownictwo, technologie informatyczne czy wiertnictwo.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.