W przyszłym tygodniu konsorcjum Szah Deniz II podejmie decyzję o wariancie dostaw azerskiego gazu do Unii Europejskiej - poinformował w piątek szef KE Jose Barroso po tym, jak otrzymał takie zapewnienie od prezydenta Azerbejdżanu Ilhama Alijewa.
Dostawy azerskiego gazu do Europy były głównym tematem piątkowych rozmów w Brukseli między Barroso a Alijewem. Jak powiedział szef KE na konferencji, prezydent Azerbejdżanu potwierdził w rozmowie z nim, że konsorcjum Szah Deniz II podpisze w przyszłym tygodniu umowę o budowie korytarza gazowego do Europy. Decyzja ma zapaść 28 czerwca.
- Mamy dwa warianty. Pierwszy to Nabucco-West, a drugi Tans Adriatic Pipiline - TAP. Decyzja o tym, który z tych wariantów zostanie wybrany, należy do konsorcjum. Jednak zarówno Nabucco-West, jak i TAP są strategicznie ważne dla dywersyfikacji dostaw gazu do Europy - powiedział Barroso.
Przypomniał, że projekt ma pozwolić na dostawy surowca na poziomie 10 mld m sześc. rocznie do 2019 r.
- Ale nie zatrzymamy się na tym. Korytarz dostaw gazu może w średnim terminie pokrywać więcej niż 10 proc. europejskiego popytu (na gaz), co zapewni bezpieczeństwo dostaw, stabilizację cen, wzrost i powstawanie nowych miejsc pracy. Taką wizję podziela prezydent Alijew. Będziemy nad tym pracować - powiedział Barroso.
Alijew podkreślił, że najważniejszą częścią relacji Azerbejdżanu z UE są właśnie relacje energetyczne.
- Projekt (dostaw gazu do Europy) zacieśni więzi łączące Unię Europejską z Azerbejdżanem. Zyskamy na tym wszyscy. Europa będzie miała dostęp do alternatywnych źródeł gazu (...) Stanie się dla Azerbejdżanu głównym rynkiem dostaw surowca - powiedział prezydent.
Szah Deniz to największe pole gazu ziemnego w Azerbejdżanie. Leży na głębokości 600 metrów na dnie Morza Kaspijskiego u wybrzeży Azerbejdżanu, 70 km od Baku. Pole zostało odkryte w 1999 r.
Ze złóż Szah Deniz w Azerbejdżanie do Turcji gaz ma być doprowadzony gazociągiem TANAP. Projekt Nabucco-West zakłada, że z granicy bułgarsko-tureckiej gaz będzie transportowany do austriackiego węzła gazowego w Baumgarten. Natomiast drugie rozwiązanie - gazociąg TAP (Trans Adriatic Pipeline) - przewiduje, że azerski gaz będzie przesyłany z Turcji przez Grecję, Albanię, Włochy do zachodniej Europy.
W skład konsorcjum Szah Deniz II wchodzą: BP, norweski Statoil, azerski SOCAR, francuski Total, rosyjsko-włoskie joint venture LukAgip, irański NIOC i tureckie TPAO.
W piątek Grecja wyraziła zgodę na sprzedaż SOCAR-owi 66 proc. udziałów państwowej spółki DESFA, zajmującej się przesyłem gazu w Grecji. Azerowie nie podali wartości transakcji. "SOCAR ma bogate doświadczenie w zarządzaniu systemami gazociągów w obszarze Morza Kaspijskiego i chce rozpocząć działania w Grecji. To pierwszy taki projekt spółki w Unii Europejskiej" - powiedział prezes SOCAR-u Rownag Abdulajew.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.