Dyrekcje kopalń Brzeszcze i Piekary przedstawiły zarządowi Kompanii Węglowej programy restrukturyzacji tych zakładów, w tym plany przeniesienia części załogi. Spółka na razie nie ujawnia, co konkretnie zawierają te dokumenty.
- Zarząd otrzymał materiały z obu tych kopalń. Teraz zostaną one poddane szczegółowej analizie, dopiero po jej przeprowadzeniu nastąpią konkretne działania restrukturyzacyjne. W ostatnich dniach odbywały się także rozmowy z dyrekcjami wszystkich kopalń KW dotyczące ich sytuacji finansowej i produkcyjnej - powiedział we wtorek, 18 czerwca, rzecznik Kompanii Zbigniew Madej.
Do czasu wypracowania konkretnych rozwiązań spółka nie zamierza ujawniać, jakie rozwiązania znalazły się w dokumentach przysłanych przez szefów kopalń Piekary i Brzeszcze. Nie wiadomo, ile osób ma zostać przeniesionych do innych zakładów, ani do których.
Kopalnia Piekary zatrudnia obecnie ok. 2,7 tys. osób, a Brzeszcze ok. 3 tys. pracowników. Dyrekcje obu zakładów zostały przez zarząd KW zobowiązane do przedstawienie programów restrukturyzacji, zakładające m.in. przeniesienie części załogi do innych kopalń, by Brzeszcze i Piekary mogły osiągnąć rentowność.
Kilka tygodni wcześniej do działań naprawczych w nierentownych kopalniach lub likwidacji nierentownych mocy wezwał zarządy spółek węglowych wiceminister gospodarki Tomasz Tomczykiewicz.
Przedstawiciele KW zaznaczają, że planowana restrukturyzacja nie oznacza ani likwidacji kopalń, ani zwolnień pracowników, a jedynie możliwość ich alokacji. Górnicze związki zawodowe alarmowały natomiast, że przeniesienie części załogi i ograniczenie lub zaprzestanie prac przygotowawczych w kopalniach Brzeszcze i Piekary może doprowadzić do ich likwidacji w perspektywie kilku lat.
W maju prezes Kompanii Joanna Strzelec-Łobodzińska ogłosiła, że firma nie zamierza likwidować kopalń; ma zamykać jedynie te, gdzie skończył się węgiel.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Moim zdaniem niech zwolnią wszystkich którzy mają nabyte prawa emerytalne , szczególnie tych u góry... Dodatkowo tych , którzy udają , że zjeżdzają. Naprawdę nie potrzeba by żadnych restrukturyzacji , tylko dajcie młodszym się wykazać i zarobić. Ale "betonów" nie ruszysz i tu jest problem.
ci co przyjdom na halemba niech nie zmyli ich fontanna kolo gruby ---bo moze niektorzy pomyslom ze to sanatorium ,, a w rzeczywistosci jest to oboz pracy,,,a jak zjadom szybem grunwald 4 na poziom 1030 po poltora godzinie czekanio w rai na zjazd to narobiom w pampersa