Turcja jest zaniepokojona planami ukraińskiego rządu, który chce importować azerski gaz z wykorzystaniem transportu morskiego przez tureckie terytorium - podała agencja informacyjna Interfax-Ukraina.
Ambasador Turcji na Ukrainie Mehmet Samsar powiedział, że jego kraj jest zaniepokojony informacjami dotyczącymi planów przepływania tankowców z LNG przez tureckie cieśniny; statki te mają transportować gaz na Ukrainę.
"Rozumiemy potrzebę Ukrainy związaną z dywersyfikacją źródeł dostaw nośników energetycznych i wspieramy ją w tym. Jednak jesteśmy zaniepokojeni niebezpieczeństwem, jakie niesie przebywanie w naszych cieśninach tankowców z gazem ciekłym, płynących w kierunku ukraińskiego terminalu LNG" - zaznaczył turecki dyplomata.
Podkreślił, że Turcja nie może narazić swoich miast na niebezpieczeństwo związane z potencjalnym zagrożeniem awarią. "Jeśli tankowce będą omijać tureckie cieśniny, to będzie to lepsze rozwiązanie" - dodał.
Ukraina planuje, że kwestia współpracy z Turcją w zakresie działania ukraińskiego terminalu LNG zostanie rozpatrzona podczas posiedzenia dwustronnej komisji międzypaństwowej 25 czerwca br. w Ankarze.
Projekt terminalu LNG jest kluczową inwestycją ukraińskich władz w ramach strategii dywersyfikacji dostaw gazu. Miałby on transportować 10 mld m sześc. paliwa rocznie. Orientacyjna wartość projektu wynosi 846 mln euro. Jedna czwarta tej kwoty ma pochodzić ze środków państwowych.
Wcześniej Ukraina zawarła porozumienie z Azerbejdżanem, które dotyczy importu 10 mld m sześc. gazu rocznie w pierwszej fazie współpracy. Planuje się, że w drugiej fazie tego projektu Ukraińcy będą importować do 20 mld m sześc. azerskiego gazu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.