Wtorkowa sesja na Wall Street była spokojna, ale w końcówce zaczęła przeważać strona podażowa i w efekcie notowania zamknęły się na niewielkich minusach.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 0,50 proc., do 15.177,16 pkt.
Nasdaq stracił 0,58 proc. i wyniósł 3.445,26 pkt.
Indeks S&P 500 spadł o 0,55 proc., do 1.631,36 pkt.
- Na rynku panuje podwyższona zmienność, która jednak jest normalna po okresie ekspansywnej polityki monetarnej. Rynki jak zawsze koncentrują się na przyszłości i interpretują zmiany w programie luzowania ilościowego jako zapowiedź jego końca, Fed wciąż jednak będzie utrzymywał skup obligacji na znacznym poziomie - ocenił Gavin Friend, analityk National Australia Bank.
Wskaźnik optymizmu w gospodarce amerykańskiej IBD/TIPP wzrósł w czerwcu do 49,0 pkt. wobec 45,1 pkt. przed miesiącem. Analitycy oczekiwali 50 punktów.
Deficyt handlowy Stanów Zjednoczonych wzrósł w kwietniu do 40,3 mld USD, z 37,1 mld USD miesiąc wcześniej po korekcie. W marcu amerykański deficyt handlowy był najniższy od października 2009 r. Analitycy spodziewali się w kwietniu deficytu na poziomie 41,1 mld USD.
Wcześniej nastroje na starym kontynencie poprawiły dane z Hiszpanii, gdzie o 2 proc., bez uwzględnienia czynników sezonowych, spadło bezrobocie w maju. Hiszpańskie ministerstwo pracy podało, że w maju najmocniej w historii tego kraju spadła liczba osób poszukujących pracy.
Ceny produkcji sprzedanej przemysłu (PPI) w strefie euro spadły o 0,6 proc. w kwietniu 2013 r., licząc miesiąc do miesiąca, a rok do roku spadły o 0,2 proc. Analitycy spodziewali się mdm spadku wskaźnika o 0,2 proc., a rdr wzrostu o 0,2 proc.
Ze spółek rosły akcje Apple, gdyż na rynku pojawia się coraz więcej sygnałów, że firma ta wkrótce przedstawi swoje nowe usługi.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.