"Tak dla elektrowni - Tak dla Śląska" - pod taką nazwą zawiązała się w Opolu akcja społeczna. Zaangażowani w nią chcą lobować za rozbudową Elektrowni Opole nie tylko pisząc listy do premiera i prezydenta, ale także stawiając miasteczko namiotowe.
Inicjatywa nie ma barw politycznych. W skład Rady Programowej Ruchu Społecznego "Tak dla elektrowni - Tak dla Śląska" weszli parlamentarzyści PO, PiS, SLD i poseł z Mniejszości Niemieckiej. W radzie są także samorządowcy, przedstawiciele wszystkich związków zawodowych działających w Elektrowni Opole, przedsiębiorcy i naukowcy.
"Bez rozbudowy Elektrowni Opole Górny Śląsk nie sprzeda węgla, Opolszczyzna nie będzie miała miejsc pracy, a Dolny Śląsk nie dostanie energii elektrycznej. Zatem sprawa zaniechanej rozbudowy jest troską całego makroregionu" - napisali inicjatorzy akcji w liście, który zostanie skierowany do prezydenta, premiera i ministra gospodarki.
- To liczne gremium świadczy o tym, jak jesteśmy zdeterminowani. Będziemy walczyć różnymi metodami - powiedział poseł PiS Sławomir Kłosowski.
Rada Programowa przedstawiła plan najbliższych akcji. 7 czerwca, o godz. 13, przed Urzędem Wojewódzkim w Opolu odbędzie się akcja protestacyjna. Wojewodzie zostanie wręczona petycja. Zbierane są także podpisy pod apelem o rozbudowę elektrowni.
- Zbieramy je w biurach PiS w całym regionie. Już mamy tysiąc, a chcemy uzbierać 10 tysięcy - zapowiedział Arkadiusz Szymański, sekretarz opolskiego PiS.
Dzień później, 8 czerwca, w sąsiadującej z Elektrownią Opole miejscowości Czarnowąsy zostanie postawione miasteczko namiotowe. Planowany jest również protest na pasach na drodze wojewódzkiej Opole-Namysłów.
- Mam nadzieję, że nie będzie potrzeby mnożenia protestów. Sprawa elektrowni nie jest jeszcze zamknięta. Teraz oczekujemy na wyznaczenie spotkania z premierem Donaldem Tuskiem. Liczę na pełne zrozumienie ze strony rządu - powiedział poseł PO Rajmund Miller.
Do tej pory apele i rezolucje do premiera rządu i ministra gospodarki przyjęli i przesłali do stolicy radni Sejmiku Województwa Opolskiego, radni Rady Miasta Opola oraz opolscy przedsiębiorcy.
Rozbudowa Elektrowni Opole o dwa nowe bloki energetyczne opalane węglem kamiennym miała być bardzo istotną inwestycją z punktu widzenia budowy potencjału energetycznego Polski. Jej koszt szacowano na 11,5 mld zł. Przygotowywana była przez lata. Elektrownia miała być rozbudowana o bloki 5 i 6, o mocy 900 MW każdy. Inwestycja miała służyć zapewnieniu bezpieczeństwa energetycznego kraju, ze szczególnym uwzględnieniem regionu południowo-zachodniego. Budowę miało realizować konsorcjum Rafako, Polimex Mostostal i Mostostal Warszawa. PGE, właściciel opolskiej elektrowni, zdecydowała jednak o wycofaniu się z inwestycji z powodów ekonomicznych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Niech ci co chcą protestować wyłożą pieniądze na jej budowę.