Program naprawczy dla kopalń Kompanii Węglowej (KW) będzie gotowy w ciągu najbliższych kilku tygodni. Dopuszcza on alokację, czyli przemieszczanie pracowników pomiędzy poszczególnymi kopalniami - wynika z informacji przedstawicieli Kompanii.
- Chcemy bez zwolnień pracowników doprowadzić do sytuacji, w której nasze kopalnie podniosą efektywność - powiedział w środę, 15 maja, wiceprezes Kompanii Marek Uszko, uczestniczący w Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach.
Podkreślił, że program naprawczy obejmie wszystkie kopalnie firmy, a nie tylko te, które obecnie mają niezadowalające wyniki. - Każda z kopalń musi podjąć działania proefektywnościowe - dodał.
Uszko poinformował, że program nie zakłada zmiany struktury organizacyjnej Kompanii. Niewykluczone jednak, że pracownicy danej kopalni będą przenoszeni do innych kopalń, jeżeli będzie taka potrzeba.
- Np. w sytuacji kopalni zatrudniającej 3 tysiące osób, szukamy rozwiązań dających zatrudnienie np. dla tysiąca pracowników, ale gwarantujące efektywność. Wówczas część załogi podlegałaby alokacji - wyjaśnił wiceprezes, który odpowiada w KW za sprawy produkcji.
Wszystkie udostępnione już złoża węgla w Kompanii mają zostać wyeksploatowane do końca.
Uszko przypomniał, że Kompania nie przewiduje zwolnień pracowników, a zakładane w tym roku zmniejszenie zatrudnienia wynika z mniejszej liczby przyjętych do pracy osób niż liczba górników odchodzących na emerytury.
Prezes Kompanii Joanna Strzelec-Łobodzińska podczas jednej z kongresowych dyskusji zapewniła, że firma nie zamierza likwidować kopalń, które mają zasoby węgla. Potwierdziła natomiast, że Kompania dokona "optymalizacji organizacyjnej i kosztowej".
- Nie mamy zamiaru likwidować kopalń; oczywiście poza tymi, które sczerpią złoże i w ten naturalny sposób wyczepią ekonomiczną szansę swojego działania - powiedziała Strzelec-Łobodzińska.
W ubiegłym tygodniu odpowiedzialny za górnictwo wiceminister gospodarki Tomasz Tomczykiewicz poinformował, że kilka polskich kopalń jest trwale nierentownych. Wskazał przy tym, że spółki węglowe mają dostosować produkcję węgla do popytu nie powinny obawiać się trudnych decyzji o likwidacji nierentownych zdolności produkcyjnych - także decyzji o likwidacji kopalń lub ich części.
W odpowiedzi przedstawiciele Kompanii ogłosili, że kopalnie przynoszące straty realizują programy naprawcze, natomiast w przygotowaniu jest program obejmujący całą firmę. Ma on zostać ogłoszony wkrótce. Będzie też konsultowany ze związkowcami.
W tym roku Kompania, gdzie zwały niesprzedanego węgla są najwyższe w górnictwie, zakłada zmniejszenie produkcji tego surowca o ponad 3 mln ton oraz zmniejszenie załogi o ponad 3 tys. osób, w drodze odejść pracowników na emerytury.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Popieram poniższą wypowiedź gościa, wielu górnikom na rękę byłoby gdyby na kopalni nie było dozoru, bo wtedy nie trzeba byłoby nic robic, tylko grac w karty i palic fajki i tym samym doprowadzic kopalnię do upadku !
Przez dziesięciolecia system stanowisk od górnika do dyrektora się sprawdzał i nikomu nie przeszkadzał - bo wszystko było w miarę w porządku. Kiedy dzieje się gorzej to winni są biali (wszyscy). A pomyślał ktoś z Was, że może od siebie coś należy dać więcej i bardziej a nie tylko żądać i obwiniać (w szczególności dozór). Gołym okiem widać, jak gro pracowników fizycznych nie robi nic a bierze sporą kasę przy akceptacji reszty załogi. O pseudozwiązkowcach nie wspominając. Dozór na każdym szczeblu jest potrzebny - co prawda emeryci powinni dać popracować młodszym ale szkoda rezygnować z ich doświadczenia w tych trudnych czasach.
Zlikwidować stanowiska nadsztygarów i innych na przykładzie z Czech. Tam od dyrektora do górnika są 3 stanowiska a u nas 7. Po co armia sztygarów i nadgórników skoro i tak przodowi odpowiadają za wszystko.
Pan Janusz Stejnhoff własnorecznie wręczał Joannie nagrodę w Krynicy na Forum Ekonomicznym. Orkiestra grała, Joanne otaczał wieniec facetów z biurowca KW, był bankiet itp. Tak fajnie żarło, że nawet nikt nie zauważył przez dwa lata, że firma pada. Joanna, idź do dymisji. Teraz nawet zwiazki cie nie obronią. Zarżnąć firmę, która mogła zyć/ To okropne!
Uszko to tez niezły koleś, wszyscy go pamiętają z poziomu 450m. KWK Knurów pozdrawia:)
To dobry plan, panie prezesie Uszko. W makoszowskiej lampiarni brakuje ludzi za to w dziale socjalnym jest 40 ludzi.
Chcą ubić zgri?
Dlaczego nie szukamy oszczędności poprzez likwidację stanowisk nadsztygarów górniczych przecież to fikcyjne posady przynoszące same straty.
Proponuję aby Pani Prezes oddała wszystkie nagrody, które otrzymała za wspaniałe zarządzanie, maksymalizację zysków i minimalizację kosztów, wzrost wydajności, najlepszą firmę roku, itd. itp. Przez ostatnie dwa lata nie było konkursu, konferencji czy sympozjum, gdzie nie nagrodzono by KW. Teraz wiadomo, że działo się to głównie za przyczyną dobrego PRu i kosztem rosnących zwałów węgla. Wstyd Pani Prezes, po prostu wstyd. Ale tak to chyba jest, jak się miesza politykę z biznesem. Czekam jeszcze aby kolejnych kilku dyrektorów u Pani Prezes przyznało się do otrzymywania korzyści finansowych od firm dostarczających towary i usługi dla KWK. Wtedy dyrektora zwolnić, kopalnię zamknąć, ludzi przenieść lub wywalić i szukać miejsca dla Pani Prezes w kolejnej spółce państwowej.
zwolnic albo wywalic na zbity ryj nadsztygarow ,majacych uprawnienia emerytalne ,i innych bialasow na wysokich stanowiskach mogocych isc na emerytury --- za dlubanie w nosie zgarniaja apanaze podobne do poslow
Nieźle w przeciągu kilku miesięcy w 2012r kompania z największego producenta w europie może zdechnąć i kolejnych 10 lat nie będzie świętować. Normalnie porażka. A z zwałami to dziwne bo dzisiaj jechałem koło KWK Knurów i samochody w kolejkach stały po węgiel, zwały nie były jakoś imponująco duże.
To znaczy,że zgri do likwidacji?
jak co ze zgri ... proszę uchwała nr 215/2013 z dnia 12.03.2013 Zarządu Kompani Weglowej która mówi .... o pakiecie osłonowym
Co ze Zgri?Bo biurowiec się martwi...