Z powodu spadku cen węgla średnio o 5-6 proc. i niższego od założeń wydobycia przychody Katowickiego Holdingu Węglowego będą w br. ok. 200 mln zł mniejsze od przewidywań. KHW wdraża oszczędności. Nie widzi zagrożeń dla spłaty wartych ponad 1 mld zł obligacji.
- Gdyby utrzymały się ceny węgla z ostatnich dwóch lat, można byłoby powiedzieć, że dzięki programowi obligacji holding złapał oddech finansowy; jednak zmiana sytuacji na rynku, przejawiająca się zauważalnym spadkiem cen, wymaga od nas ciągłych działań dostosowawczych, przede wszystkim w sferze racjonalizacji kosztów i poprawy efektywności produkcji - powiedział w poniedziałek (6 maja)wiceprezes KHW ds. finansowych Artur Trzeciakowski.
Podkreślił, że choć oszczędności (w sumie na ok. 160 mln zł) dotkną wszystkich obszarów działalności holdingu, spółka nie rezygnuje z żadnej ze strategicznych inwestycji; do najważniejszych należy nowe podziemne połączenie wentylacyjne w kopalni Mysłowice-Wesoła. Kontynuowane są też przygotowania do udostępnienia nowych pokładów węgla, budowa centralnych klimatyzacji kopalń i stacji odmetanowania. W sumie KHW wyda w tym roku na inwestycje ok. 600 mln zł.
Spółka zakłada, że w tym roku uda jej się zwiększyć wydobycie do ok. 11,9 mln ton, z ok. 11,6 mln ton w 2012 r. Plan zakładał, że tegoroczne wydobycie zbliży się do 12,5 mln ton, na przeszkodzie stanęły jednak problemy ze ścianą wydobywczą w kopalni Murcki-Staszic. Z powodu zagrożenia metanowego najpierw trzeba było wstrzymać tam wydobycie, a później ograniczyć o połowę wobec pierwotnych planów. Oznacza to ubytek w tym roku ok. 0,5 mln ton dobrego jakościowo węgla.
Holding chce natomiast wydatnie zwiększyć sprzedaż węgla - z 11,1 mln ton w ubiegłym roku do 11,8 mln ton w 2013. Tylko w pierwszym kwartale stan zapasów na zwałach zmniejszył się o ok. 20 proc.; obecnie jest tam ok. 700 tys. ton niesprzedanego węgla gorszych jakościowo gatunków, które trudniej znajdują nabywcę.
W perspektywie dwóch lat - jak powiedział Trzeciakowski - holding chciałby osiągnąć roczne wydobycie węgla w wysokości 13 mln ton, co ma zapewnić mu stabilną rentowność niezależnie od kilkuprocentowych wahań cen węgla, zauważalnych obecnie. Analitycy holdingu prognozują, że średnio w całym 2013 r. cena węgla z KHW będzie niższa o ok. 5-6 proc. niż w ubiegłym roku, co wynika głównie ze spadku cen węgla dla energetyki. Ceny poszczególnych sortymentów kupowanych przez odbiorców indywidualnych i komunalnych oraz ciepłownictwo pozostają na porównywalnym poziomie.
W ubiegłym roku holding rozpoczął pierwszy i największy w górnictwie program emisji obligacji o łącznej wartości 1 mld 24 mln zł, z czego 324 mln zł przeznaczono na spłatę kredytów, zamieniając je tym samym na zadłużenie długoterminowe. Kolejne 425 mln zł wydano na spłacenie zaległości finansowych wobec kontrahentów (w sumie w ciągu ostatnich 3 lat holding spłacił ponad tysiąc kontrahentów na kwotę ponad 2,2 mld zł).
- Obecnie nie mamy żadnych przeterminowanych zobowiązań; wszystkie płatności realizujemy na bieżąco - zapewnił wiceprezes.
Dalsze niespełna 300 mln zł z obligacji to środki obrotowe, z terminem wykupu 3-6 miesięcy, jednak z możliwością rolowania spłaty. Początkowo zarząd holdingu chciał skorzystać z tych środków dopiero wiosną, jednak w związku z pogorszeniem sytuacji rynkowej trzeba było sięgnąć po pierwsze pieniądze już w styczniu.
Natomiast większa część obligacji - 724 mln zł - to obligacje trzyletnie, spłacane po dwuletniej karencji. Obecnie jedyne płatności holdingu związane z tymi walorami to odsetki - kilkanaście milionów zł raz na kwartał. Termin spłaty pierwszej raty nastąpi w końcu trzeciego kwartału przyszłego roku. Przedstawiciele KHW są przekonani, że holding nie będzie miał kłopotu ze spłatą rat.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Panie Trzeciakowski dość planowania zza biurka! Kilof,łopata i na dół ile wydrzesz tyle zaoszczędzisz !!!