Nowy skandal, który wybuchł po ujawnieniu oszustw w przemyśle węglowym, grozi indyjskiemu premierowi utratą stanowiska. Afera, którą nazwano już "indyjską Coalgate", mocno nadwyrężyła jego reputację.
Coalgate - obciążająca partię rzadzącą - wybuchła w Delhi w sierpniu zeszłego roku, gdy tajny raport Centralnego Biura Śledczego Indii jeszcze przed zakończeniem postępowania został rozpowszechniony wśród polityków.
W dokumencie wykazano, że w latach 2005-2009 koncesje na eksploatację 57 pól wydobywczych (w których zasoby węgla wynoszą 44 mld t) rozdzielono po znajomości między 100 prywatnych kompanii, bez przeprowadzania wymaganych publicznych przetargów.
Przekazując firmom ogromne bloki zgrupowanych pól wydobywczych, rząd indyjski stracił przynajmniej 33 mld dol., a większość ekspertów uważa, że znacznie więcej. Skandal węglowy zbiegł się w czasie z ujawnieniem nieprawidłowości przy przetargach na zakup przez państwo telefonów komórkowych oraz innych skandali korupcyjnych w górnictwie rud i przemyśle stalowym - wylicza portal górniczy mining.com.
Jak podaje gazeta India Today, szef indyjskiego CBŚ Ranjit Sinha zeznał przed sądem, że raport został udostępniony nie tylko niektórym ministrom, ale przede wszystkim Kancelarii Premiera i Ministerstwu Węgla, które miały dokument opublikować.
Nic dziwnego, że opozycja i środowiska walczące z korupcją w Indiach z zapałem zaczęły domagać się ujawnienia nazwisk urzędników i przemysłowców, którzy skorzystali na procederze przydziału koncesji węglowych, i żądać dymisji premiera Manmohana Singha.
Mówi się, że minister sprawiedliwości Ashwani Kumar naciskał, żeby dokonać w raporcie zmian. Oszustwo węglowe dotyka premiera tym bardziej, że w kontrolowanym okresie wiele razy bezpośrednio stawał w obronie ministra górnictwa. Prawnik Prashant Bhushan nie wierzy w wyjaśnienie sprawy: - Jak możemy oczekiwać od indyjskiego CBŚ niezależnego śledztwa w tej sprawie, jeśli przy formułowaniu konkluzji z dochodzenia, śledczy konsultowali się z premierem, ministrem sprawiedliwości i ministerstwem górnictwa? - pyta i oskarża: - Wiele osób w rządzie próbowało wpływać na wyniki śledztwa.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.