19 górników udało się uratować w akcji ratowniczej prowadzonej nocą z 19 na 20 marca br. w KGHM Polska Miedź SA. Ocalenie życia zawdzięczają prawdopodobnie dobremu przygotowaniu wyrobisk, które wytrzymały dużą energię wstrząsu (1,6 x 108 J czyli ok. 3,4 w skali Richtera), aktywnej profilaktyce przeciwtąpaniowej, odpowiedniej konstrukcji maszyn górniczych, wysokiej sprawności służb ratowniczych i szczęściu - podał w komunikacie (20 marca) Wyższy Urząd Górniczy.
Wstrząs górotworu wystąpił samoistnie we wtorek o godz. 22.09 w ZG Rudna. Jego epicentrum zlokalizowano w polu G-3/4 na poziomie 950 m. Był odczuwany na powierzchni w bardzo rozległym terenie, w promieniu około 40 km od kopalni. W rejonie zagrożenia pracowało 42 osoby. 23 górników zdołało się wycofać samodzielnie z rejonu zagrożenia, pozostałym drogę ucieczki odciął rumosz skalny, który wypełnił cały przekrój wyrobiska.
Akcję ratowniczą wszczęto natychmiast po zdarzeniu. W sztabie akcji ratowniczej uznano, że szybciej będzie można dotrzeć do osób uwięzionych pod ziemia korzystając z szybu sąsiedniej kopalni Sieroszowice-Polkowice. Mechaniczne przebieranie ziemi i skał czyli skutków wstrząsu trwało ponad siedem godzin. Ratownicy nawiązali kontakt z uwięzionymi górnikami. Wentylacja była sprawna. W środę rano wykonanym przez ratowników otworem wycofano bezpiecznie 19 osób. O godz. 6.15 akcje ratownicza zakończono.
Wszyscy górnicy, którzy byli przez kilka godzin uwięzieni pod ziemią, zostali przebadani przez lekarzy. Pięciu operatorów maszyn samojezdnych zostało lekko rannych. Doznali m.in. skręceń kręgosłupa. Obecnie przebywają w szpitalach miejskich w Głogowie i Lubinie.
Przyczyny i okoliczności zdarzenia w ZG Rudna KGHM Polska Miedź SA bada Okręgowy Urząd Górniczy we Wrocławiu przy współpracy specjalistów WUG. W tej chwili sprawdzana jest dokumentacja prowadzonych robót górniczych i przesłuchiwani są świadkowie zdarzenia. Wizja lokalna prawdopodobnie odbędzie się w czwartek, 21 marca. Efektem dochodzenia nadzoru górniczego będą zalecenia dla KGHM SA dotyczące dalszej eksportacji i profilaktyki przeciwtąpaniowej.
Każda działalność górnicza jest ingerencją w górotwór. Dlatego wstrząsy wysokoenergetyczne towarzyszą eksploatacji. W zakładach KGHM Polska Miedź SA zdarza się ich kilkadziesiąt rocznie. Wiele z nich jest prowokowanych, są bowiem efektem prowadzonej profilaktyki przeciwtąpaniowej. Aktualnie nie ma informacji o materialnych skutkach pod ziemia lub na powierzchni wtorkowego wstrząsu w ZG Rudna. Być może nie spowodował dużych zniszczeń. Roboty górnicze w zakładzie zostały wstrzymane do odwołania, do czasu przeprowadzenia wizji lokalnej przez nadzór górniczy i usunięcia skutków wstrząsu - informuje WUG w specjalnym komunikacie.
Akcja ratunkowa - poinformowało biuro prasowe KGHM - została zakończona po 7.00.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.