W środę (27 lutego) Komisja Trójstronna zajmie się projektem ustawy o ochronie miejsc pracy w okresie spowolnienia gospodarczego. W roboczej propozycji resort pracy chce wesprzeć utrzymanie zatrudnienia w przedsiębiorstwach kwotą 400 mln zł.
O tym, że rząd pracuje nad ustawą mającą wesprzeć utrzymanie zatrudnienia w kryzysie poinformował we wtorek Adam Szejnfeld (PO). Nie ujawnił bliższych szczegółów projektu.
Minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że jego resort pracuje nad "ustawą o ochronie miejsc pracy w czasach spowolnienia". Dopytywany, jakie kwoty zostałyby na ten cel przeznaczone z budżetu, minister odparł: "Chodzi o Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, w roboczych dyskusjach rozmawialiśmy o 400 milionach zł".
- Dzisiaj jest Komisja Trójstronna, prosto z Sejmu udaję się na nią.(...). Mam nadzieję, że w niedługim czasie będzie dochodzić do konkluzji. Jeżeli doszłoby w tym aspekcie do porozumienia partnerów społecznych ze stroną rządową, to byłby to bardzo dobry sygnał - dodał szef MPiPS.
Jak przekonywał, kwoty, które miałyby zostać przeznaczone na wypłatę zasiłków dla osób bezrobotnych lepiej przeznaczyć na utrzymanie miejsc pracy.
- Czasem może przy zmniejszonym wymiarze czasu pracy, bo taka może być konieczność w niektórych firmach ze względu na spowolnienie gospodarcze. Chcielibyśmy jak najszybciej przekazać tę ustawę do Rady Ministrów, a później do parlamentu - zadeklarował minister.
Na najbliższym posiedzeniu Sejmu odbędzie się pierwsze czytanie projektu zmian w Kodeksie pracy, które zmierzają w kierunku zwiększenia elastyczności stosunku pracy. W projekcie zapisano m.in. wydłużenie okresu rozliczeniowego czasu pracy do 12 miesięcy (dziś maks. 4 miesiące), oraz zmianę definicji prawnej tzw. doby pracowniczej.
- Jest to jeden z elementów, które mogą sprzyjać rozwojowi polskiej gospodarki - takie sygnały dochodzą również od firm, które chcą inwestować w Polsce, że to jest dla nich ważny element. Szczególnie jest to skierowane do dużych przedsiębiorców, do zakładów, które zatrudniają dużą ilość osób - powiedział Kosiniak-Kamysz.
Ocenił też, że zmiany w prawie mające na celu ochronę miejsc pracy - a w perspektywie powstawanie nowych, to element, który najlepiej sprawdził się w tzw. ustawie antykryzysowej, która wygasła z końcem 2011 r.
- Skorzystało z tych rozwiązań 1075 firm, dziesiątki tysięcy pracowników zachowały pracę - zaznaczył minister pracy.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.